piątek, 12 listopada 2010

Po błocie do celu!

Czarni po walce na trudnym terenie, jakim była grząska nawierzchnia płyty w Jelenine. Pokonali Iskrę Małomice. Ważne punkty pozwoliły zbliżyć się do trzeciego miejsca w tabeli. W tym meczu bramki strzelali Czarni.
O przegrany mecz, zawodnicy Iskry mogą mieć pretensję tylko do siebie. Już na początku nie wykorzystali dwóch akcji sam na sam. Gdyż w obu przypadkach zbyt lekko uderzona futbolówka zatrzymywała się tuż przed samą linią bramki. Nieporadność małomickich graczy wykorzystał niezawodny Aleksander Nieradka otwierając wynik spotkania. Na bramkę Iskry nie czekaliśmy długo. Gościom znacznie pomógł Adam Chyliński który przeciął dośrodkowanie lecz trudne warunki sprawiły że, trudno było się zatrzymać i wpadł z piłką do bramki. Po zmianie stron inicjatywa należała już tylko do Czarnych. Krzysztof Nieradka postawił na młodzież, czym szybko się odpłacili. Dośrodkowanie w pole karne zamknął Oskar Winiarski, uderzył na bramkę przy samym słupku i mógł cieszyć się swoją pierwszą bramką w drużynie Jelenina. Czarni do końca meczu stwarzali sobie okazję. Starając się zapobiec kontrą jakie wypracowywali Małomiczanie. Emocje ostudził Piotr Lechowicz rozgrywając dwójkową akcję z Dawidem Kuszek, wspaniale wykańczając ją bramką.

CZARNI JELENIN - ISKRA MAŁOMICE 3:1 (1:1)


Skład:
- T.Zomer-
- P.Dominik, K.Walotka, P.Morek, P.Lechowicz -
-O.Winiarski, D.Kuszek, A.Chyliński, P.Zawal -
-K.Gabiga, A.Nieradka

Bramki:
  • Aleksander Nieradka (32')
  • Adam Chyliński (sam. 40')
  • Oskar Winiarski (65')
  • Piotr Lechowicz (78')
Zmiany:

~K.Gabiga - D.Kuszek (50')
~ P.Godlewski - K.Walotka (60')

(GALERIA)

sobota, 6 listopada 2010

Ważne punkty, po walce do końca.

Czarni po ciężkim meczu w Koninie Żagańskim wywieźli trzy oczka. Po ciężkim meczu na podmokłej płycie boiska. Przegrywając 2:0 zdołali wygrać w dziesięciu 2:3 strzelając rywalowi trzy bramki. Początek meczu nie zapowiadał się dobrze gra po ziemi podaniami nie przynosiła większych efektów. Obrońcy szukali pozycji aby zagrać długą piłkę do kolegów z drużyny. Nie minęło wiele a Adrian Mikitiuk który odgrywał w tym meczu rolę stopera próbował minąć zawodnika Orła. Był trzymany za rękę co zaprotestował Arbitrowi. Sędzia nakazał grać dalej, okazję wykorzystał zawodnik gospodarzy przejął piłkę i pobiegł na bramkę Jelenina. Wychodząc sam na sam bez problemu pokonał Tomasza Zomera. Koninianie strzelając bramkę poszli za ciosem. Obrońcy Jelenina nie zdążyli za wbiegającym z prawej strony zawodnikiem miejscowych, który przyjął piłkę i uderzył w długi róg bramki Czarnych podwyższając prowadzenie. Nic nie szło po myśli Czarnych. Brakowało koncepcji na grę. Do tego doszła kontuzja Michała błońskiego który w 31 minucie gry zderzył się głowami z pomocnikiem Konina rozcinając przy tym łuk brwiowy i musiał zostać przewieziony do szpitala. Do tego z boiska wyleciał za dwie żółte kartki Artur Nieradka. I od tej pory jedenastka Czarnych rozluźniła się, czego brakowało od początku meczu. Na drugą połowę dotarł nieobecny Kamil Walotka. Co sprawiło przesunięcie do przodu Adriana Mikitiuka. Bramkę kontaktową strzelił Paweł Morek, na raty pokonując bramkarza. Chwilę później efektownie rzut wolny wykorzystał Adam Chyliński i Czarni remisowali już 2:2. Po nie porozumieniu w polu karnym faul na Przemku Mastalerzu odgwizdał arbiter dyktując jedenastkę. Do piłki podszedł Adrian Mikitiuk i z zimną krwią dopełnił formalności.

ORZEŁ KONIN Ż. - CZARNI JELENIN 2:3 (2:0)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Dominik, Art.Nieradka, A.Mikitiuk, M.Błoński -
-S.Nieradka, D.Kuszek, A.Chyliński, P.Zawal -
- P.Morek, P.Mastalerz

Bramki:
  • Paweł Morek 54'
  • Adam Chyliński 67'
  • Adrian Mikitiuk 78'
Zmiany:
~M.Błoński(kontuzja) - K.Walotka (45')
~S.Nieradka - O.Winiarski (65')

niedziela, 31 października 2010

Czarni Jelenin przegrali kolejny ważny mecz w tej rundzie. Tym razem z wysoko notowaną Garbarnią Leszno Górne. Mając przewagę cały mecz stracili w dwie głupie bramki. Pierwsza padła po dośrodkowaniu, Tomasz Zomer wyskoczył do piłki złapał... a ta wypadła mu z rąk. Stojący za nim napastnik Tylko dobił piłkę do pustej bramki. Czarni nie marnowali czasu przesunęli szale do ofensywy a w obronie został sam Paweł Czura. Gdy zawodnicy wyszli z korną, ten zatrzymał piłkę ręką aby nie wpadła bramka. Został ukarany Czerwoną kartką ale mimo tego drużyny i tak nie uratował od straty bramki gdyż zawodnicy szybko rozegrali pośredni i strzelili bramkę. Drużyna Czarnych już w pierwszej połowie powinna prowadzić 3:0. Najpierw sam na sam zmarnował Aleksander Nieradka strzelając w bramkarza. Kolejno z niemal 10 metrów Paweł Morek przestrzelił bramkę. Szansę miał także Damian Kuszek. Nie było mocnych na pokonanie bramkarza Garbarni, który miał zbyt dużo szczęścia gdyż oddawane strzały wpadały wprost w jego ręce. W drugiej połowie Czarnym podcięła nogi bramka stracona przez bramkarza Jelenina który popełnił fatalny kiks. Przy stanie 0:1 Szansę na zdobycie gola miał ponownie Aleksander Nieradka , niepotrzebnie uderzał z pierwszej piłki posiadał tyle czasu a trafił wprost w bramkarza. Jeszcze do wyrównania mógł doprowadzić Paweł Morek ale jego strzał trafił w poprzeczkę. Dwa razy z rzutu wolnego próbował Adrian Mikitiuk , zaś piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do siatki. Niewykorzystane sytuację zemściły się w ostatniej sekundzie meczu gdyż po głupim zagrani ręką Pawła Czury Garbarnia podwyższyła prowadzenie.

CZARNI JELENIN - G.LESZNO GÓRNE 0:2 (0:0)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Dominik, K.Walotka, P.Czura, M.Błoński -
-O.Winiarski, Dam.Kuszek, A.Chyliński, P.Zawal -
- P.Morek, A.Nieradka

środa, 27 października 2010

IV liga na czas...

Czarni w kolejnym meczu III rundy Lubuskiego Pucharu Polski udowodnili IV ligowcowi na jakim poziomie potrafią zagrać z lepszym rywalem. Tym razem ze Spartą Grabik, Czarni przeważając przez cały mecz nie mieli szczęścia przy strzeleniu bramki. Przy stanie 1:2 Czarni mieli wielkiego pecha. Strzały na bramkę trafiały w obręcz bramki. Sparta przez większość spotkania broniła się.
Już od pierwszych minut przyjezdni mieli sporo do udowodnienia. Czarni po nie porozumieniu w kryciu nie przykryli rosłego stopera Sparty który przyjął piłkę w polu karnym i bez problemu pokonał Tomasza Zomera. Po ciekawych akcjach gospodarzy dogodną okazję miał Aleksander Nieradka. Uderzył z powietrza na bramkę rywala, lecz czujny bramkarz Sparty nie miał większych problemów z obroną strzału. Nie było powodów do zmartwień, po wspaniałym podaniu między obrońców Damiana Kuszka do Aleksandra Nieradki ten wyszedł sam na sam z bramkarzem. Minął bramkarza z jego prawej strony i do pustej bramki zmieścił futbolówkę. Szybkie wyrównanie Czarnych dało im siłę do kolejnych akcji. Paweł Morek mógł dać prowadzenie swojej drużynie, kiwnął obrońcę i przelobował bramkarza lecz piłka minęła się z słupkiem. Chwilę później po niewykorzystanej okazji Czarni stracili bramkę. Podobna sytuacja do pierwszej, tym razem dośrodkowanie z rzutu rożnego. Po raz kolejny obrońcy nie dopilnowali stopera przyjezdnych który strzałem z głowy zdobył bramkę. W samej końcówce po błędzie Kamila Walotki, faulowany przez Pawła Czurę był napastnik Sparty. Arbiter podyktował jedenastkę. Po strzale lepszy okazał się Tomasz Zomer i wybronił jedenastkę. Po czym sędzia zakończył pierwszą połowę. Po zmianie stron Czarni grali przepiękna piłkę, Sparta zaś skupiła się na obronie. Jedna groźna akcja po niedopilnowaniu przez Pawła Godlewskiego zawodnika Grabika, mogła podwyższyć prowadzenie po strzale z głowy piłka trafiła słupek. Pech przeszedł ze Sparty na Czarnych. Widoczność jego można było zauważyć już przy rzucie wolnym. Po faulu na Pawle Morku do piłki podszedł Adam Chyliński. Przymierzył lecz niestety piłka trafiła w poprzeczkę. Chwilę po tym Podanie od Patryka Zawala wykorzystał Damian Kuszek, uderzył z pierwszej piłki a ta trafiła w wewnętrzną stronę słupka. Nic nie wychodziło Czarnym. Los nie był za tym aby w tym meczu była dogrywka podobnie jak sędziowie. Którzy faworyzowali rywala po to aby regulaminowy czas gry zakończył się wygraną a nie remisem. Można było dostrzec wyraźną rękę obrońcy Grabika w polu karnym lecz widzieli ją tylko kibice i zawodnicy, sędziowie natomiast uznali inaczej. Ale nie było czasu aby zamartwiać się nieodgwizdanym karnym. Czarni walczyli do ostatnich minut tworzyli akcje, dwukrotnie na czystą pozycje wychodził Aleksander Nieradka lecz za każdym razem arbiter odgwizdywał spalonego. Zaskoczyć Spartę mógł Patryk Zawal otrzymał podanie od Pawła Morka i z niemal 4 metrów przestrzelił bramkę. Sparcie udało się dowieźć wynik do końca, szczęśliwie nie tracąc bramki. Słabość zawodników Sparty można było dostrzec po ich grze na czas. Sędziowie natomiast po częstych przerwach w grze doliczyli jedynie 3 minuty, widocznie bardzo się śpieszyli bo mieli jeszcze w planach mecz Pucharu Polski Lecha Poznań z Cracovią Kraków. Brawo dla całej drużyny Jelenia za walkę i ambicję i na tym się kończy nasza przygoda w pucharach.

CZARNI JELENIN - SPARTA GRABIK 1:2 (1:2)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Dominik, K.Walotka, P.Czura, P.Godlewski -
-S.Nieradka, Dam.Kuszek, A.Chyliński, P.Zawal -
- P.Morek, A.Nieradka

Bramki:
  • Aleksander Nieradka 32'

poniedziałek, 25 października 2010

Znamy rywala.

III Runda Lubuskiego Pucharu Polski po raz kolejny nie będzie łatwa dla Czarnych Jelenin. Tym razem rywalem będzie znacznie wyżej notowana Sparta Grabik. Rok temu na tym samym etapie obie drużyny spotkały się ze sobą. Wtedy to Sparta okazała się lepsza wygrywając w Jelenine 2:4 bramki dla Jelenina strzelali Adrian Mikitiuk oraz Grzegorz Morek. Tym razem jednego jak i na pewno drugiego w składzie nie zobaczymy. Czarni jak każdy mecz pucharowy zagrają wymieszanym składem. W drużynie na pewno nie zabraknie juniorów, z powodu pracy kilku zawodników. Nie wiadomo co z Aleksandrem Nieradką, kontuzja nie pozwala mu jak na razie na grą pełnego meczu. Wiadomo tylko że na boisku nie zabraknie walki do ostatnich minut. Zapraszamy wszystkich kibiców na ten mecz.

Latwy spacerek po trudnym terenie.

Czarni Jelenin w kolejnym meczu nie dali sobie odbić punktów. Spotkanie z Traperem Chichy nie przyniosło niespodzianki i Czarni pewnie wygrali ten mecz 0:5. W Janowcu gdzie Traper rozgrywa swoje mecze płyta nie należała do najlepszych. Czarni nastawili się na grę górnymi piłkami i strzałami z dystansu co wyszło na ich korzyść.
Mimo braku Aleksandra Nieradki bramek nie brakowało. Po kilku zmarnowanych okazjach pierwsi na prowadzenie wyszli Czarni. Po pięknym uderzeniu Adama Chylińskiego z lewej strony boiska piłka trafiła do siatki. Mogło się wydawać że, bramka ta mogła by być najładniejszą w tym meczu. Gdyby w kolejnej akcji Paweł Morek nie zdecydował się na strzał z dystansu. Minął rywala, złamał akcję, zobaczył że bramkarz zapędził się w pole i uderzył tuż pod samą poprzeczką bramki. Czarni wypracowali sobie dużą przewagę. Do gry podłączali się znakomicie boczni obrońcy. Jedno z dośrodkowań Michała Błońskiego wspaniale wykorzystał Adam Chyliński. Poszedł do końca i strzałem głową zdobył swoja drugą bramkę w meczu. Wyczynu pozazdrościł mu Paweł Morek który w kolejnej akcji wykorzystał swoją szybkość i strzelił bramkę swoją drugą a czwartą dla drużyny. Szansę na zdobycie gola miał jeszcze Adrian Mikitiuk piętą przyjął piłkę uderzył na bramkę lecz bramkarz wyczuł zamiary strzelającego i obronił. Po zmianie stron emocji nie brakowało. Drużyna Trapera za wszelką cenę próbowała strzelić bramkę lecz czujnie na obronie spisywali się stoperzy. Pomimo prób i starań jedynego gola w drugiej części spotkania zdobył Adrian Mikitiuk. Po wcześniejszym przepuszczeniu piłki do Pawła Morka zawodnik wyszedł sam na sam z bramkarzem po czym był faulowany. Do piłki podszedł Adrian Mikitiuk i bez problemu zaliczył trafienie do udanych.

TRAPER CHICHY - CZARNI JELENIN 0:5 (0:4)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Dominik, K.Walotka, P.Czura, M.Błoński -
-D.Szpalerski, Dam.Kuszek, A.Chyliński, P.Zawal -
- P.Morek, A.Mikitiuk

Bramki:

  • Adam Chyliński 23';36'
  • Paweł Morek 28';40'
  • Adrian Mikitiuk 68'
Zmiany:
~D.Szpalerski - Daw.Kuszek (60')
~Dam.Kuszek - Art.Nieradka (65')

środa, 20 października 2010

Czarni mieli ogromne szczęście a zarazem wielkiego pecha w meczu z Hamarem Górzyn. Przegrywając ten mecz przez własne błędy. Wynik 1:2 to tylko nieskuteczność napastników Hamara. Który w drugiej połowie marnował wyśmienite okazje. Czarni nie potrafili stworzyć sobie dobrych okazji. W drużynie Jelenina zawiodły indywidualne ogniwa.
Przez złą dyspozycje zawodników kulał cały zespół. Złe pułapki ofsajdowe mogły przynieść stratę bramki na samym początku. Dwukrotnie napastnicy przyjezdnych przestrzelali bramkę Jelenina. Pierwsi ją jednak strzelili goście. Po podaniu do napastników boczny arbiter nie nadarzył za akcją, puszczając bramkę z kilku metrowego spalonego. Więcej sytuacji żadna z drużyn nie zdołała sobie sprawić. Po zmianie stron zespół Jelenina doprowadził do wyrównania. Piękna wrzutka do Adriana Mikitiuka spadła mu prost na lewą nogę. Uderzył z pierwszej piłki tuz przy słupku bramki. Czarni nie potrafili wyjść naprowadzenie. Marnując okazję najbliższych odległości. W jednej z akcji faulowany w polu karnym był Aleksander Nieradka. Sędzia boczny pokazał faul natomiast arbiter główny po nieporozumieniu ukarał zawodnika Czarnych kartonikiem za symulacje. Zawodnicy Jelenina nie potrafili strzelić do bramki rywala, co kilka minut później wspaniale wyszło im zestrzałem do swojej bramki strzelając gola samobójczego. Kamil Walotka po nieporozumieniu z Tomaszem Zomerem próbował zagrać piłkę głową do bramkarza Jelenina. Ten natomiast wyszedł z bramki aby piłkę złapać i tak ta trafiła do siatki gospodarzy. Takim nieszczęśliwym akcentem zakończył się mecz z Hamarem.

CZARNI JELENIN - HAMAR GÓRZYN 1:2 (0:1)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Dominik, A.Mikitiuk, K.Walotka, M.Błoński -
-Dam.Kuszek, A.Chyliński, Art.Nieradka, O.Winiarski -
- Ale.Nieradka, P.Morek

Bramki:
  • Adrian Mikitiuk 68'
Zmiany:
~Art.Nieradka - D.Szpalerski (46')
~Ale.Nieradka - Daw.Kuszek (80')
~O.Winiarski - K.Gabiga (80')

Do przerwy słabo.

Czarni udali się na kolejny trudny wyjazd.
Tym razem po walce zwyciężyli z Motorem Koło.

Były to ważne punkty w walce o czołówkę.

Na które Czarni zasłużyli wynikiem 1:3
.
Czarni po wyrównanej pierwszej połowie stracili niepotrzebną bramkę na 1:0 po kontrze. Po zmianie stron czarni szybko wyrównali bramkę na remis strzelił Paweł Morek po uderzeniu z dziesięciu metrów. Kolejną bramkę na prowadzenie drużyny Jelenina strzelił Aleksander Nieradka po dośrodkowaniu strzelca pierwszej bramki. Prowadzenie podwyższył Artur Nieradka strzałem w długi róg bramki. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie.

MOTOR KOŁO - CZARNI JELENIN 1:3 (1:0)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Dominik, A.Mikitiuk, K.Walotka, P.Czura, -
-P.Zawal, A.Chyliński, Dam.Kuszek, O.Winiarski -
- A.Nieradka, P.Morek

Bramki:
  • Paweł Morek 51'
  • Aleksander Nieradka 60'
  • Artur Nieradka 89'
Zmiany:
~P.Zawal - A.Nieradka (46')

środa, 6 października 2010

Ledwie się zabrali. - Wygrali!

W Czarnych Jelenin po odejściu prezesa nie dzieje się dobrze. Po skompletowaniu dwunastki na mecz II rundy Pucharu Polski. Czarni po walce pokonali Łużyczankę Lipinki Łużyckie 2:0. Mimo że, w drużynie zabrakło: Adriana Mikitiuka, Kamila Walotki, Piotra Lechowicza, Michała Błońskiego, Przemysława Mastalerza, Dawida Szpalerskiego i Kamila Bendiuł. Wspaniale spisali się juniorzy którym prowadzący drużynę P. Morek dał szansę.
W pierwszych minutach zespół przyjezdnych chciał udowodnić swoją wyższość o klasę. Jednak Czarni udowodnili że, taka przewaga w ogóle nie powinna istnieć. gra toczyła się głównie w środku pola. Strzały na bramkę Czarnych były bardzo niecelne, Tomasz Zomer nie miał sporo roboty. Wynik spotkania mógł otworzyć Paweł Morek od połowy boiska, wykorzystując swoją szybkość mijał jak tyczki rywali. W ostateczności przedpolem karnym oddał strzał pod poprzeczkę, lecz czujny był bramkarz gości. Pio kilku minutach po podaniu od Patryka Zawala przed polem karnym okazję miał Dawid Kuszek lecz zbyt lekko uderzył na bramkę. Chwile później ten sam zawodnik podał w polu karnym do Aleksandra Nieradki lecz ten pechowo trafił w bramkarza. Dopiero w 30 minucie Adam Chyliński z 20 metrów zdecydował się na strzał. Uderzył piłkę a ta powędrowała w samo okienko bramki... W końcówce sprytem wykazał się bramkarz Jelenina. Po strzale na bramkę w ostatniej chwili wybił piłkę z linii bramkowej. Po drugiej połowie gra była wyrównana. Wspaniale grająca obrona Jelenina przejmowała wszystkie ataki gości. A napastnicy jak i pomocnicy wspaniale rozgrywali piłkę. Po kilku minutach gry Czarni mogli cieszyć się drugą bramką. Po akcji Aleksandra Nieradki zawodnik podał do Dawida Kuszka ten strzałem w długi róg pokonał bramkarza gości. Przy takim wyniku gra gospodarzy uspokoiła się. Drugą bramkę w tym meczu po podaniu Patryka Zawala zdobył Dawid Kuszek lecz arbiter dopatrzył się spalonego. Do końca zostało niewiele, a Łużyczanka za wszelką cenę chciała strzelić bramkę. Przy strzale na bramkę sporo szczęścia miał Tomasz Zomer gdy piłka odbiła od słupka i trafiła wprost w jego ręce. Bramkarz Czarnych do ostatniego gwizdka wspaniale bronił bramki Jelenina. Jeszcze w końcówce szanse sam na sam miał Aleksander Nieradka. Lecz lepszy w tej akcji okazała się bramkarz gości.

CZARNI JELENIN - LIP. ŁUŻYCKIE 2:0 (1:0)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Dominik, P.Morek, P.Godlewski, P.Czura, -
-P.Zawal, A.Chyliński, Dam.Kuszek, O.Winiarski -
- A.Nieradka, Daw.Kuszek

Bramki:
  • Adam Chyliński (30')
  • Dawid Kuszek (55')
Zmiany:
~Daw.Kuszek- P.Znojek (70')

niedziela, 3 października 2010

Prezes rezygnuje?

Zła wiadomość pojawiła się na oficjalnej stronie Czarnych Jelenin. Prezes Krzysztof Nieradka oświadczył iż rezygnuje z prowadzenia drużyny. Skąd taka decyzja? Co teraz będzie z drużyną? Najgorszym wyjściem może być to że, piłka nożna w Jelenine przestanie istnieć gdy zabraknie takiej osoby jaką jest Krzysztof Nieradka.

Oto post zamieszczony przez Prezesa.

Chciałbym poinformować Zarząd, Drużynę oraz Kibiców, że z dniem 02.10.2010 składam rezygnację z funkcji Prezesa naszego klubu (pisemną rezygnację w ciągu 7 dni otrzyma skarbnik p. Leszek Kuszek).Decyzję podjąłem dziś, jest ona przemyślana, pokierowana wyłącznie względami osobistymi. Jak wiecie jestem ojcem dwóch wspaniałych córeczek i mieszkam we Wrocławiu co sprawia, że zaniedbuję rodzinę i pracę przyjeżdżając w niemalże każdy weekend.Piłka była dla mnie do dnia dzisiejszego najważniejsza, jednak kolejność uległa zmianie, to one są teraz najważniejsze. Na decyzję tą nie mają wpływu inne okoliczności. Zobowiązuję się do końca rundy zapewnić finansowanie klubu (opłaty za sędziów) mimo iż budżet na to nie pozwala oraz rozliczyć się z wydatków z dotacji. Chyba, że nowo wybrany Prezes będzie chciał przejąć dokumentację i pozostałe pieniążki wcześniej niż 16 listopada. Chciałbym aby osobom, którym leży na sercu dobro Klubu wzięły to na poważnie, aby nie doszło do walkowerów ( kar finansowych) w drużynie seniorów i juniorów. Myślę, że w Jeleninie gdzie piłka zawsze była na pierwszym miejscu znajdzie się osoba, która weźmie tą odpowiedzialność na własne barki i z pełnym oddaniem zaangażuje się w prowadzenie Klubu. Chciałbym podziękować piłkarzom i kibicom za chwile, które wspólnie z Wami przeżyłem, których nikt mi nie odbierze i nigdy nie zapomnę. Dla mnie to sześć lat, wspaniałych lat,upadki (przedostatnie miejsce w B-klasie) i wzloty (awanse do A-klasy i okręgówki), w czasie tym nasz klub poprawił swoje warunki socjalne i wzbogacił się o nowy sprzęt sportowy. Mieliśmy możliwość oglądać w naszych barwach takich piłkarzy jak Marcin Sechafer, Bieleszczuk Lukasz czy Morek Paweł (nasz obecny trener),którym jeszcze raz dziękuję za czas spędzony z nami. Przepraszam tych, których rozczarowałem, ale to były moje suwerenne decyzje, zawsze kierowałem się dobrem drużyny a nie interesem własnym. Starałem się aby każdy z naszej wsi dostał szanse gry, ale nie wzbraniałem się przed transferami, bo bez nich nie byłoby obecnych sukcesów. Informuję, że w środę jest mecz pucharowy a w weekend mecz ligowy na których mnie nie będzie. Życzę sukcesów w lidze i awansu za który będę trzymał kciuki. Bo Czarni zawsze na pierwszym miejscu! Jednak są rzeczy w życiu ważniejsze, na których chcę się teraz skoncentrować.

PS: Dziękuję całej drużynie, że dzisiaj po meczy zdjęła siatki z bramek, ale cóż jak zawsze Prezes był na miejscu i dał radę. Zawsze w takich sytuacjach (mimo małych wyjątków) mogłem na was liczyć!
Krzysztof Nieradka

Przepraszam, że piszę za pośrednictwem strony, ale na zebrania i tak przychodzi 15 osób w tym 6 nieletnich bez prawa głosu w trakcie głosowania. Strona jest często odwiedzana przez naszych działaczy i kibiców.

(zachowana oryginalna pisownia)

Czarne chmury nad druzyną.

Czarni będąc faworytem w meczu z UKS Witków na swoim stadionie niemal stracili by punkty. Prowadząc do przerwy 3:0 mieli sporo problemów w końcówce. Po wprowadzeniu do gry młodych zawodników Czarni zlekceważyli rywala którzy wykorzystali okazję wyrównując na 3:3 w ostatnich minutach drużynę uratował Adam Chyliński strzelając bramkę na prowadzenie.
Od pierwszych minut widoczna przewaga Czarnych Jelenin była przypieczętowana bramką. Po uderzeniu z rzutu wolnego najsprytniejszy w polu karnym okazał się Patryk Zawal strzelając bramkę na prowadzenie. Chwile później ten sam zawodnik asystował przy golu z głowy Michała Błońskiego przedłużając piłkę głową, koledze z drużyny. Czarni mieli ogromną przewagę. Chwilę później ponownie Patryk Zawal podał Adrianowi Mikitiukowi który zdobył gola głową lecz arbiter wskazał spalonego. Lecz kolejna akcja Adriana Mikitiuka była udana, wspaniale podał do Pawła Morka a ten z najbliższej odległości zdobył bramkę. W drugiej połowie błędem było ściąganie najlepszego na boisku Patryka Zawala. Na jego miejsce wszedł młody Patryk Znojek. Cała drużyna przy wyniku 3:0 zlekceważyła rywala. Po nieporozumieniu wprowadzonego do gry Patryka Znojka zawodnik UKS-u wyszedł sam na sam z bramkarzem i bez problemu zdobył gola. Po tej bramce Witków nabrał wiatru w żagle. Po stracie w środku pola zawodnik gości z dystansu pokonał bramkarza Jelenina. Chwilę później po kolejnej stracie drugi błąd popełnił młody zawodnik Jelenina. Próba minecia zawodnika zakończyła się źle dla całej drużyny. Kolejny strzał z dystansu trafił do bramki gospodarzy. Na szczęście w końcówce Adam Chyliński z zimną krwią uderzył na bramkę rywala zdobywając bramkę. Kłótnie na boisku zaniepokoiły prezesa Czarnych Krzysztofa Nieradkę który jeszcze przed gwizdkiem opuścił boks gospodarzy.

CZARNI JELENIN - UKS WITKÓW 4:3 (3:0)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Dominik, K.Walotka, P.Czura, M.Błoński-
-P.Zawal, A.Chyliński, P.Mastalerz, O.Winiarski -
- A.Mikitiuk, P.Morek

Bramki:
  • Patryk Zawal (7')
  • Michał Błoński (18')
  • Paweł Morek (32')
  • Adam Chyliński (87')
Zmiany:
~P.Dominik- K.Gabiga (46')
~P.Zawal- P.Znojek (50')

poniedziałek, 27 września 2010

Po cieżkiej walce.

Czarni Jelenin zanotowali kolejne punkty. Tym razem do jednych z cięższych wyjazdów należało spotkanie z Unią Kunice Żary. Czarni po walce wyjechali z wynikiem 1:2 tracąc jedynie bramkę z rzutu karnego.
Pierwsza połowa wyrównana. Czarni stwarzali sobie wiele okazji lecz zabrakło ostatniego podania. Najdogodniejszą okazję miał Patryk Zawal, który po wspaniałym rajdzie Pawła Morka nie wykorzystał podania i z 5 metrów uderzył ponad bramką. Dobrą okazję na zdobycie gola z rzutu wolnego miał Adam Chyliński lecz bramkarz był na swoim miejscu. W drugiej połowie po roszadach i zmianach gra stałą się bardziej widowiskowa. Wynik spotkania otworzył Adam Chyliński, piłkę przepuścił mu Adrian Mikitiuk a ten bez większego problemu pokonał bramkarza gospodarzy. Przy kolejnej akcji wspaniale asystował Oskar Winiarski wysokim podaniem dograł piłkę do Adriana Mikitiuka ten minął obrońcę zatańczył z bramkarzem i przy samym słupku strzelił gola na podwyższenie prowadzenia. Unia większych okazji nie zdołała sobie stworzyć. Jedyną bramkę jaką zdobyła w tym meczu padła po rzucie karnym. Gdzie faulowany w polu karnym przez Kamila Walotkę był zawodnik Kunic Żarskich, w ostateczności pokonał bramkarza Czarnych Tomasza Zomera. Do końca spotkania wynik nie zmienił się choć obie drużyny stwarzały sobie dobre okazję. Unia ten mecz od 80' minuty kończyła w dziesięciu gdyż zawodnik który posiadał na swoim koncie żółtą kartkę, oddał strzał na bramkę po odgwizdaniu spalonego. Za co ujrzał drugą w tym meczu żółtą kartkę i musiał opuścić boisko.

UNIA K.ŻARY - CZARNI JELENIN 1:2 (0:0)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Czura, K.Walotka, A.Mikitiuk, M.Błoński-
-P.Zawal, A.Chyliński, P.Morek, P.Znojek -
- K.Gabiga, A.Nieradka

Bramki:
  • Adam Chyliński 61'
  • Adrian Mikitiuk 69'
Zmiany:
~P.Znojek- O.Winiarski (46')
~K.Gabiga - D.Kuszek (46')
~P.Czura - P.Dominik (46')
~A.Nieradka - D.Kuszek (84')

środa, 22 września 2010

Kożuchowska Korona na głowach Jelenina!

Czarni Jelenin w pierwszej rundzie Pucharu Polski pokonali na własnym boisku po rzutach karnych IV ligową Koronę Kożuchów. Wielkim zaskoczeniem było to że, zawodnicy gospodarzy poziomem dorównali IV ligowym graczom. Czarni w prawie pełnym składzie przystąpili do spotkania zabrakło Mikitiuka oraz Mastalerza.
Od początku Czarni grali ze świadomością że, w tym spotkaniu nie są faworytami. Lecz dzielnie stawiali czoła i przez dłuższy czas przeważali w tym spotkaniu. Początkowa akcja Korony została przerwana faulem Pawła Morka za co ujrzał niesłusznie żółtą kartkę. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem mimo że, Czarni atakowali i wspaniale przejmowali na połowie kontry zawodników Korony. Najdogodniejszą sytuację miał Oskar Winiarski. Strzałem z przed szesnastki sprawił sporo problemów bramkarzowi gości, który w ostatniej chwili jedną ręką obronił strzał zawodnika Jelenina. Po przerwie obie drużyny wniosły więcej efektywności do gry. Czarni od gwizdka całymi siłami siedli na rywala. Gdy sam na sam wyszedł Aleksander Nieradka bramkarz Korony brutalnie wszedł w nogi naszego zawodnika za co ujrzał tylko żółtą kartkę. Arbiter podyktował jedenastkę, do piłki podszedł sam poszkodowany i niestety uderzył wprost w ręce bramkarza. Czarni nie czekali długo wykorzystali przewagę w środku pola. I po podaniu do Aleksandra Nieradki ten sam zawodnik uderzył na bramkę zdobywając gola i tym samym rekompensując się za niewykorzystaną jedenastkę. Niezadowolenie zawodników korony dało we znaki, szybko odpowiedzieli na bramkę Jelenina. Po błędzie Kamila Walotki który zbyt późno podał futbolówkę do kolegi napastnik Korony wykorzystał nieporozumienie z bramkarzem i niemal do pustej bramki trafił do siatki. Wiele w grze zmieniło zejście bramkarza gości który po raz kolejny za brutalny faul tym razem na Patryku Zawalu ujrzał drugą żółta kartkę i musiał opuścić boisko. W jego miejsce wszedł młody zawodnik który już w pierwszej interwencji wspaniale bronił strzał z rzutu wolnego Adama Chylińskiego. Korona grała w dziesiątkę. Czarni wykorzystując okazję stale napierali na bramkę Kożuchowa. Atakowali z każdych stron lecz szczęście bramkarza przyjezdnych zwyciężyło z napastnikami Jelenina. Gdyż każdy strzał trafiał ręce goalkeepera. Najdogodniejsze okazję miał Michał Błoński który trzykrotnie główkował na bramkę gości i za każdym razem piłka została wybijana z linii bramkowej. Dobre okazję miał także Patyk Zawal oraz Paweł Morek lecz ich strzały niemal ocierały się o słupek braki gości. Żadna z drużyn nie potrafiła strzelić bramki przed gwizdkiem. Co decydowało o tym że, rozegrana zostanie dogrywka. Zmęczone drużyny weszły na boisko po raz trzeci. Widoczne niezadowolenie Kożuchowian widoczne było przy pierwszych akcjach. Z całych sił próbowali strzelić bramkę. Po żucie rożnym niedopilnowanie w kryciu wykorzystali zawodnicy Korony i strzałem z głowy z najbliższej odległości pokonali Tomasza Zomera. Radość nie trwała długo bo za boiskowe cwaniactwo drugą żółtą kartkę otrzymał napastnik Kożuchowa. I po zmianie stron goście grali już tylko w dziewiątkę. Czarni chcieli jeszcze w dogrywce strzelić dwie bramki aby uniknąć jedenastek. Lecz mimo że, oddali mnóstwo strzałów do bramki udało się tylko trafić Kamilowi Walotce. Mimo zapadających ciemności mecz rozstrzygnęły jedenastki w których lepsi okazali się zawodnicy Jelenia. Dwukrotnie drużynę Jelenina ratował Tomasz Zomer.






1. Piotr Lechowicz
2. Paweł Morek
3. Paweł Czura
4. Dawid Szpalerski
5. Michał Błoński
6. Kamil Walotka
7. Adam Chyliński

W ostatniej jedenastce Korony zawodnik nie trafił w bramkę i Czarni sprawili ogromną niespodziankę po lepszej grze.

CZARNI JELENIN-KORONA KOŻUCHÓW
2:2 (0:0) k. 5:4


Skład:
- T.Zomer-
- P.Czura, K.Walotka, P.Morek, M.Błoński-
-P.Zawal, A.Chyliński, D.Kuszek, O.Winiarski -
- K.Gabiga, A.Nieradka

Bramki:
  • Aleksander Nieradka 63'
  • Kamil Walotka 114'
Zmiany:
~D.Kuszek- P.Lechowicz (46')
~O.Winiarski - D.Szpalerski (60')

poniedziałek, 20 września 2010

Skazani na porażkę - Wygrali!

Czarni na własnym terenie po ciężkiej walce pokonali zespół WKS Łaz. Którego kapitanem jest były zawodnik Czarnych Marcin Sechafer. Mimo tego gdy Jelenin miał kompletnie rozstrzeloną obronę to po sporych roszadach zdołali pokonać gości 4:1.
Od pierwszych minut przewaga Czarnych była zaskakująca. Ze wszystkimi strzałami na bramkę WKS-u wspaniale radził sobie doświadczony bramkarz. Do puki po błędzie obrońcy. Do niemal pustej bramki piłkę z najbliższej odległości trafił Dawid Szpalerski. W pierwszej połowie goście mieli zaledwie dwa strzały i były one niecelne. Czarni wypracowali ogromną przewagę lecz zabrakło wykończenia niemal przy każdej akcji. Wspaniale na stoperze radził sobie Adrian Mikitiuk który podjął się tego wyzwania wypełniając je znakomicie. Lecz po zmianie stron obrońcy jakby zaspali. Drużyna Łazowa stworzyła dobrą akcję gdy po strzale, Tomasz Zomer próbował odprowadzić piłkę wzrokiem. Ta odbiła się od słupka i wpadała do siatki, goście zdobyli bramkę na remis. Gospodarze zdawali sobie sprawię z tego że, takim wynikiem ten mecz nie mógł się zakończyć. Ponownie przejmując inicjatywę. Szybko odpowiedzieli. Wspaniałym podaniem został obsłużony Patryk Zawal i prawię na wślizgu przed bramkarzem zmienił tor lotu piłki która znalazła się w bramce. To że, bramki strzelili młodzieżowcy chyba nie spodobało się Aleksandrowi Nieradce. Który prawą stroną minął zawodnika WKS-u i z pod "boksu gospodarzy" uderzył na bramkę, piłka trafiła w samo okienko. Tak że, na chwile trybuny zaniemówiły aby kolejno móc wywołać wrzawę. Kolejną bramkę dołożył Michał Błoński strzałem z głowy wykorzystał podanie od Pawła Morka. Bardzo dobre spotkania rozegrali najmłodsi zawodnicy Czarnych zaliczając znakomite występy.

CZARNI JELENIN-WKS ŁAZ 4:1 (1:0)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Czura, A.Mikitiuk, P.Morek, M.Błoński-
-D.Szpalerski, A.Chyliński, D.Kuszek, O.Winiarski -
- P.Zawal, A.Nieradka

Bramki:
  • D.Szpalerski 21'
  • P.Zawal 66'
  • Aleksander Nieradka 78'
  • Michał Błoński 85'

poniedziałek, 13 września 2010

Piłkarski poker.

Czarni udali się na wyjazdowe spotkanie do Mierkowa. Gdzie miejscowa Sparta dała nam niezłą lekcje tańca. Od samego początku faworyzowany przez arbitra gospodarz miał z górki. Czy to docinki przyjezdnych kibiców tak wpłynęły na przebieg tego spotkania że, Czarni kończyli mecz w ósemkę tracąc cztery bramki również przez kłótnie i nieporozumienia w drużynie.
W drużynie Jelenina brakło dwóch liderów Adriana Mikitiuka oraz Adama Chylińskiego którego w pierwszym składzie zastąpił Damian Kuszek lecz nie zdołał wykorzystać szansy bo już w 5 minucie bo brutalnym faulu nabawił się kontuzji pleców. Sparta stwarzała szybkie akcje na dobieg, długimi podaniami. Po nie porozumieniu Kamila Walotki z Damianem Kuszkiem napastnik Sparty przeszedł pomiędzy nimi i bez problemów pokonał Tomasza Zomera. Druga akcja wyglądała podobnie po zagraniu wzdłuż pola ponownie Kamil Walotka dał się minąć zawodnikowi gospodarzy który z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatcę. Czarni po drugiej straconej bramce nie mogli się skupić na grze. Wszystkim akcją jakie stwarzali brakowało wykończenia. Kłótnie miedzy liniami ofensywy a defensywy nie wpłynęły na korzyść. Po przekleństwie stopera Jelenina przed polem karnym Arbiter wskazał na rzut pośredni. Którego mocnym strzałem na bramkę zamienił piłkarz Sparty Mierków. Chwilę później ponownie po błędzie Kamila Walotki i faulu arbiter wskazał jedenastkę którą pewnie wybronił Tomasz Zomer. Czarni stracili trzy bramki w niewielkim odstępie czasu. Do roboty wzięli się zbyt późno. W końcówce pierwszej połowy Aleksander Nieradka wykorzystał zamieszanie w polu karnym strzelając bramkę na 3:1. W drugiej połowie kadrę zasilił spóźniony Adrian Mikitiuk. Lecz nie był w stanie nic zrobić gdy na boisku zaczęły się kłótnię i dyskusje z Arbitrami. Końcówka drugiej połowy była wyrównana więcej akcji stwarzali sobie Czarni lecz żadna z nich nie znalazła drogi do bramki. Słabo spisujący się na obronie w tym meczu Kamil Walotka otrzymał czerwoną kartkę. Chwilę później to co robili sędziowie skomentował Piotr Lechowicz za co arbiter również ukarał go podobnym kartonikiem. To nie pierwszy taki mecz gdy sędziowie potępili zespół z Jelenina. Aby w końcówce dobić gości po wyraźnym faulu przed polem karnym sędzia główny wskazał na jedenastkę co zadziwiło samych zawodników Sparty. A Artura Nieradkę który w tej akcji nieprzepisowo zatrzymał napastnika pokazał również czerwoną kartkę. A z jedenastki padł oczywiście gol. Pytanie co teraz gdy Czarni na własnym stadionie po drugiej wpadce będą musieli zagrać arcy ważny mecz z WKS Łaz? Czarni będą musieli niestety te spotkanie zagrać bez obrońców gdyż kontuzję w dalszym ciągu ma Kamil Bendiuł a stoperzy Kamil Walotka i Piotr Lechowicz oraz Artur Nieradka ujrzeli czerwone kartki.

SPARTA MIERKÓW-CZARNI JELENIN 4:1 (3:1)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Dominik, K.Walotka, P.Lechowicz, M.Błoński-
-P.Zawal, P.Morek ,D.Kuszek, O.Winiarski -
-P.Mastalerz, A.Nieradka

Bramki:
  • Aleksander Nieradka (42')
Zmiany:
~D.Kuszek- Artur Nieradka (7')
~A.Mikitiuk - O.Winiarski (60')
~P.Dominik - P.Czura (60')

czwartek, 9 września 2010

Szczęśliwy los!

W losowaniu par pierwszej rundy Pucharu Polski Czarni Jelenin trafili na wysoko notowany zespół a mianowicie Koronę Kożuchów. IV ligowy zespół który 22.09.2010 o godzinie 16.30 przybędzie do Jelenina nie po to aby odpaść w pierwszej rundzie, gdyż to Korona będzie w tym meczu faworytem zaś Czarni mogą tylko sprawić niespodziankę. Nie takie drużyny miały problemy z pokonaniem Jelenina, m.in. Sparta Grabik. Plusem jest to że, Czarni grają u siebie a kibice mogą pomóc w wyśpiewaniu awansu. Wszystko okaże się za kilka dni! Pozostałe pary I rundy Lubuskiego Pucharu Polski

Ostatnie spotkania obu drużyn:

6 września 2003
Polmo Kożuchów 2-3 Czarni Jelenin
Czubik 32, Musidlak 56 - Babiarz 23, Morek 40, Maliszewski 53

9 maja 2004
Czarni Jelenin 1-1 Polmo Kożuchów
Chmielewski 46 - Pojnar 47

niedziela, 5 września 2010

Przegrana Jelenina, remis Tomaszowa!

W wielkich derbach Czarni Jelenin zremisowali z KP Tomaszowo. Mimo że, przez dłuższy czas prowadzili to w końcówce Zbigniew Mastalerz któremu odmówiono przyjścia do Jelenina dobił naszą drużynę. Bez znaczenia mecz wygrali kibice wspaniale dopingując swój zespół.
Po dwóch nieudanie wykorzystanych rzutach wolnych, pierwsi na prowadzenie wyszli goście. Po dośrodkowaniu i po nie porozumieniu obrońców najbliżej bramki znalazł się Zbigniew Mastalerz, który z najbliższej odległości trafił piłkę do siatki. Radość przyjezdnych nie trwała długo, po akcji prawą stroną obrońca Tomaszowa faulował w polu karnym Patryka Zawala. Do piłki podszedł Adrian Mikitiuk i bez zastanowienia uderzył na bramkę rywala, zdobywając gola na wyrównanie. Agresywna gra Tomaszowian, była nagradzana przez arbitra żółtymi kartonikami. Wszystkie akcje Jeleninian były przerywane faulami. Z rzutów wolnych niecelnie strzelali Adam Chyliński oraz Adrian Mikitiuk. Gra gości nie zachwycała od pierwszych minut jak na zespół gdzie grają zawodnicy, którzy parę lat temu grali w ligowych drużynach. Zawodnicy Jelenina dawali radę doświadczeniu rywali. Stwarzając dobre akcje. Gra była wyrównana, lecz po kolejnym faulu w polu karnym i podyktowaniu jedenastki. Po raz kolejny podszedł Adrian Mikitiuk i pewnym strzałem zdobył bramkę. W drugiej połowie powodów do dumy nie mieli gospodarze. Drużynę przed utratą bramki uchronił Paweł Dominik wybijając piłkę z linii. Czarni nie pozostawali dłużni, po dośrodkowaniu w pole karne najwyżej wyskoczył Adrian Mikitiuk uderzając głową na bramkę lecz w ostatniej chwili piłkę złapał bramkarz Tomaszowa. Po brutalnym faulu na Adamie Chylińskim drugą żółtą a czerwoną kartkę otrzymał pomocnik gości. Czarnym przyszło grać w przewadze co rozluźniło środek pola. Nie wyszło to nam na korzyść gdyż po błędzie w kryciu, podanie ze środka pola wykorzystali zawodnicy gości. Odegrali do boku i po raz kolejny bramkę zdobył Zbigniew Mastalerz. KP poszło za ciosem po niepotrzebnym faulu Kamila Walotki sędzia podyktował jedenastkę. Dopingowany przez kibiców Tomasz Zomer pewnie stanął na linii bramki, wyczuł strzelającego pewnie broniąc rzut karny, wprawiając w wrzawę trybuny. Nieskuteczność przyjezdnych mogła się zemścić. Piękne podanie otrzymał Przemysław Mastalerz i w samej końcówce wyszedł sam na sam z bramkarzem KP. Jednak nie był już tak skuteczny jak jego brat i zmarnował okazję trafiając w bramkarza. Czarni mieli wspaniałą okazję zatrzymując trzy punkty w Jeleninie lecz w konsekwencji obie drużyny muszą się nimi podzielić. Na twarzach zarządu i graczy Tomaszowa było widać zadowolenie co było oznaką tego że, Czarni mogli utrzeć nosa odwiecznemu rywalowi.

CZARNI JELENIN-KP TOMASZOWO 2:2 (2:1)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Dominik, K.Walotka, P.Lechowicz, M.Błoński-
-P.Zawal, P.Mastalerz , A.Chyliński, O.Winiarski -
- A.Mikitiuk, A.Nieradka

Bramki:
  • Adrian Mikitiuk 25' ; 37'
Zmiany:
~M.Błoński - P.Czura (60')

czwartek, 2 września 2010

Aleksander Nieradka i pechowy numer.

W środowym meczu na Żarskiej Syrenie Czarni podejmowali Deltę Sieniawę Żarską. Z niewielką przewagą Czarni wygrali 2:1. Mając przewagę nie wykorzystywali seryjnie okazji sam na sam. Sporo roboty miał także Tomasz Zomer ratując trzy razy zespół Jelenina. Lecz najważniejsza rolę odegrali sędziowie, był to najsłabszy występ arbitrów od momentu gdy Czarni pożegnali się z okręgówką.
Po przybyciu do szatni nie zrobiło się miło. Po spóźnieniu się Aleksandra Nieradki młody zawodnik Jelenina Oskar Winiarski, założył koszulkę z numerem sześć i w niej został wpisany do protokołu. Niezadowolenie Aleksandra było widoczne gołym okiem. Nie wyrażał chęci grania z innym numerem lecz założył na siebie numer 11. Mówiąc od razu że, bez szóstki to nie to samo. No i się sprawdziło. Aleksander przez cały mecz miał wielkiego pecha. W pierwszych minutach po podaniu do środka pola przez Pawła Morka Aleksander Minął się z piłką. Na chwile jakby się przełamał. Ta sama akcja i po podaniu do środka tym razem się nie mylił. Z bramką na koncie Czarni pozwolili sobie na chwile swobody co przydało się w rozgrywaniu piłek. Po faulu na przedpolu sporo roboty miał bramkarz Delty, gdy strzał Adama Chylińskiego niemal otarł się o słupek bramki lecz w porę interweniował bramkarz Sieniawy. Po raz kolejny można mówić o wielkim pechu Aleksandra. Po dośrodkowaniu przez Przemysława Mastalerza z niemal dziesięciu metrów nie trafił w piłkę. Niestrzelone bramki szybko mogły wpłynąć na niekorzyść w końcówce pierwszej odsłony meczu sam na sam wyszedł zawodnik Delty lecz nie zdołał pokonać Tomasza Zomera. Druga połowa to horror w wykonaniu Czarnych. Graliśmy dobrą piłkę lecz bramka gospodarzy jak zaczarowana. Najbardziej działała na Aleksandra Nieradkę, który kilkakrotnie wychodził sam na sam z bramkarzem. Lecz jak to możliwe żeby najlepszy strzelec Jelenina mógł zmarnować wszystkie okazje a było ich kilka. Ale co z tego skoro nawet zdobytej bramki prawidłowo przez Michała Błońskiego nie uznali sędziowie, gdy po strzale głową Patryk Zawal trafił w poprzeczkę-Błoński dobił zdobywając bramkę. Arbiter główny wskazał na środek, lecz sędzia boczny dopatrzył się faulu. Gdy do końca meczu zostało niewiele. Nawet na sam koniec tak zwanej "patelni" nie wykorzystał Glizda. Prosił o zmianę za swą nieskuteczność. Lecz szybko odkupił swoje winy. Po podaniu od Damiana Kuszka z przewrotki trafił w samo okienko bramki. Ciesząc się niesamowicie dedykując obie bramki obecnemu na trybunach Łukaszowie Bieleszczukowi. Teraz już wie że, to nie numer lecz jego umiejętności pomogły w zdobyciu drugiej bramki. Do końca zostały trzy minuty. Czarni niepotrzebnie odpuścili i dobrze broniący Tomasz Zomer musiał uznać wyższość napastnika Delty który zdobył równo z gwizdkiem kontaktową bramkę dla swej drużyny.

DELTA SIENIAWA - CZARNI JELENIN 1:2 (0:1)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Dominik, K.Walotka, P.Lechowicz, P.Czura-
-P.Zawal,P.Mastalerz , A.Chyliński, O.Winiarski -
- P.Morek, A.Nieradka

Bramki:
  • Aleksander Nieradka 15' ; 86'
Zmiany:
~P.Czura- M.Błoński (30')
~O.Winiarski- A.Nieradka (75')
~A.Chyliński- D.Kuszek (80')

sobota, 28 sierpnia 2010

Dokonali niemozliwego!

W derbowym spotkaniu Czarni Jelenin po walce do końca pokonali Husarię Dzietrzychowice. Przez cały mecz Czarni atakowali bezskutecznie bramkę rywala natomiast husaria za niewielką pomocą sędziów nadrobiła sporą przewagę 1:4. Dopiero w drugiej połowie za sprawą kibiców którzy dopingowali drużynę z całych sił udało się pokonać gości 5:4 i zatrzymać 3 punkty w Jelenine.

Początek meczu był po stronie gospodarzy Czarni tworzyli składne akcje na jeden kontakt. Sporo próbowali atakować bramkę rywala. Husaria wykorzystywała błędy i nieudane interwencje bramkarza. Pierwsi na prowadzenie wyszli Czarni po zagraniu na wolne pole przez Przemysława Mastalerza, Aleksander Nieradka trafił tuż obok bramkarza. Goście starali się dojść do wyrównania co udało im się po kilku minutach. Po dośrodkowaniu w pole karne najniższy zawodnik Husarii okazał się najwyższy w polu karnym, z ostrego kąta strzelił bramkę. Mogło się wydawać że, był spalony. Co rozwścieczyło kibiców Czarnych Jelenin którzy kolejno musieli oglądać dwie nieuznane bramki dla Jelenina które strzelił Aleksander Nieradka ze spalonego. Słabo w bramce spisywał się Tomasz Zomer. Który popełnił fatalny błąd nie po raz pierwszy w tym meczu. Źle złapał piłkę którą przejął zawodnik Husarii podał do wchodzącego po lewej stronie zawodnika gdzie wbił piłkę do pustej bramki. Na tym się nie skończyło nieskuteczność piłkarzy Czarnych zemściła się. Kamil Walotka przypadkowo zagrał piłkę ręką akcja działa się w polu karnym i pani arbiter sędziująca mecz wskazała na rzut karny. Którego pewnie zamienił na bramkę zawodnik Husarii. Po przerwie Husaria przejęła inicjatywę. Strzeliła bramkę na podwyższenie prowadzenia. Wygrywali już 1:4 lecz nie na długo. Od tej pory drużyna Husarii nie istniała myśleli że, zwycięstwo mają w kieszeni. Lecz losy się odwróciły. Jednak magicznego czynu dokonali kibice. Z całych sił podnieśli zespół z kolan. Zmotywowani Czarni szybko wzięli się do roboty. Druga bramkę dla Jeleninian strzelił głową Adrian Mikituk. Ten sam zawodnik asystował przy golu Przemysława Mastalerza który na pustą bramkę wbił piłkę do siatki. Długo to nie trwało a na remis po raz drugi w tym meczu futbolówkę do bramki skierował Adrian Mikitiuk. Do końca spotkania zostało 20 min a do prowadzenia wystarczyła jedna bramka. Wykończani gracze Husarii musieli się bronić do ostatniej minuty. Bohaterem meczu mógł zostać Adam Chyliński który z kilku metrów trafił w poprzeczkę. Tak bardzo chciał i zrobił swoje. Zrekompensował się za poprzeczkę strzelając z górnego podbicia do bramki rywala. Sprawiając że, na trybunach kibice zwariowali ze szczęścia. Podwyższyć prowadzanie mógł jeszcze Kuszek Damian lecz zbyt lekko uderzył na bramkę, piłkę obronił bramkarz.

CZARNI JELENIN - HUSARIA DZIET. 5:4 (1:3)

Skład:
- T.Zomer-
- P.Dominik, K.Walotka, P.Lechowicz, P.Czura-
-P.Zawal,P.Mastalerz , A.Chyliński, P.Morek -
- A.Mikitiuk, A.Nieradka

Bramki:
  • Aleksander Nieradka 11'
  • Adrian Mikitiuk 52'
  • Przemysław Mastalerz 64'
  • Adrian Mikitiuk 68'
  • Adam Chyliński 79'
Zmiany:
~P.Dominik- O.Winiarski (65')
~P.Mastalerz- D.Kuszek (80')
~P.Zawal- D.Szpalerski (80')

wtorek, 24 sierpnia 2010

Typowy pojedynek b klasowych zespołów.

Czarni Jelenin do Jasienia przyjechali w bardzo osłabionym składzie. Gdzie miejscowa Stal także miała problemy kadrowe. W drużynie Czarnych brakło trzech podstawowych graczy bramkarza Tomasza Zomera, Piotra Lechowicza oraz Adama Chylińskiego. Brak tych graczy wykluczył także z gry Pawła Czurę który musiał stanąć na bramce oraz Pawła Morka który swych umiejętności spróbował na obronie. Czarni zagrali strasznie słabo popełniali proste błędy które skutecznie wykorzystała drużyna Stali. Gospodarze szybko zaczęli dwie szybkie akcje w pierwszych minutach mogły dać prowadzenie. Jednak do trzech razy sztuka. Po akcji prawą stroną Faulowany w polu karnym przez Przemysława Mastalerza był zawodnik Stali. Arbiter wskazał na jedenastkę przy której bez szans był Paweł Czura. Czarni mogli wyrównać po rzucie wolnym Adrian Mikitiuk wyśmienicie podkręcił piłkę która trafiła w słupek tuż przy okienku bramki. Jednak poszli za akcją Aleksander Nieradka indywidualną akcją pokonał bramkarza gości. Czarni byli przekonani że jeżeli udało strzelić się jedną bramkę wpadnie i druga. No i wpadła obrońcy Jelenina zaspali. Po podaniu w lukę obrony zawodnik stali z bliskiej odległości pokonuje bramkarza gości. Po kilku minutach gry piłka uderzona na bramkę Jelenina po rykoszecie trafia w poprzeczkę. Tym razem inicjatywę do końca przejęli Czarni zbyt późno się obudzili. Po dośrodkowaniu w pole karne najwyżej znalazł się Aleksander Nieradka strzelając swojego drugiego gola w tym meczu. Po wyrównaniu wystarczyło strzelić bramkę na prowadzenie. Lecz wtedy czarni seryjnie marnowali okazje. Najpierw Adrian Mikitiuk z bliskiej odległości przestrzelił pustą niemal bramkę, kolejno po uderzeniu Aleksandra Nieradki piłka niemal stanęła przed liną bramkową na nieskoszonej trafie którą wybił obrońca Stali. W samej końcówce zawodnicy Stali nie zachowali się Fair Play. Ich zawodnik leżał na płycie boiska a jego koledzy mimo zwracania uwagi przez gości stworzyli końcową akcje strzelając bramkę na 3:2 takim wynikiem zakończył się ten mecz.

STAL JASIEŃ - CZARNI JELENIN 3:2 (2:1)

Skład:
- P.Czura-
- M.Błoński, K.Walotka, P.Morek, K.Bendiuł-
-P.Zawal, D.Kuszek, A.Nieradka, P.Mastalerz -
- A.Mikitiuk, A.Nieradka

Bramki:
  • Aleksander Nieradka 20' ; 56'
Zmiany:
~P.Mastalerz- D.Szpalerski (15')
~K.Bendiuł- O.Winiarski (45')

niedziela, 15 sierpnia 2010

Udana inauguracja...

Czarni Jelenin w meczu pierwszej kolejki w wyjazdowym meczu zdecydowanie pokonali Bieniowski FAX 2:5. Chęć strzelenia przez Czarnych bramki była widoczna od pierwszych minut. niedługo po gwizdku wyśmienitą okazję zmarnował Adrian Mikitiuk po akcji sam na sam trafił w bramkarza. Kolejnym razem jego strzał głową trafił w słupek. Chwilę później Patryk Zawal położył bramkarza lecz niepotrzebnie sam chciał dopełnić formalności, gdyż piłka bez problemu trafiła w ręce bramkarza. Szybko zrewanżował się za nieudany strzał strzelając bramkę na prowadzenie. Nie wykorzystane dośrodkowania zawodników Bieniowa zemściły się. Jeden z zawodników gospodarzy uderzył w twarz Aleksandra Nieradkę za co został ukarany czerwoną kartką. Od tej pory czarni grali z przewagą po podaniu do środka pola przez Adriana Mikitiuka najsprytniejszy w polu karnym okazał się Przemysław Mastalerz, przejął piłkę i z kilku metrów zmieścił piłkę przy słupku. Szansę na zdobycie bramki miał także Aleksander Nieradka lewą stroną ominął obrońcę lecz z ostrego kąta trafił w bramkarza. W końcówce swoje umiejętności zaprezentował Adam Chyliński, minął obrońców i uderzył na bramkę lecz piłka trafiła w poprzeczkę dobitka nie wyglądała już tak profesjonalnie. Po zmianie stron FAX starł się dorównać zawodnikom Jelenina. Po rzucie rożnym wykonanym przez piłkarza Bieniowa piłka z kozłowała przed Patrykiem Zawalem w polu karnym trafiając go w rękę. Arbiter słusznie wskazał na jedenastkę przy której najmniejszych szans nie miał bramkarz Jelenina Tomasz Zomer. Czarni nie zastanawiali się długo po rozpoczęciu długa piłka podana do Przemka Mastalerza została zatrzymana ręką przez obrońcę. Arbiter po raz drugi w meczu wskazał na jedenastkę. Do piłki podszedł Adrian Mikitiuk i bez zastanowienie umieścił piłkę w siatce. Przy stanie 1:3 Czarni zaczęli grać efektownie i piłką. Można było podziwiać ich grę. Za zrobionego karnego Patryk Zawal musiał się odwdzięczyć, i gdy strzał Aleksandra Nieradki nie znalazł drogi do bramki najbliżej niej był Właśnie Patryk i strzałem z głowy wtrącił futbolówkę do bramki. Na koniec zostało nam tylko podziwiać bramkę Aleksandra Nieradki który w swoim stylu zszedł do środka i huknął pod poprzeczkę tak że, bramkarz nie był w stanie nic zrobić. Mogło się wydawać że, to koniec. Zawodnik Bieniowa strzałem z dystansu zaskoczył broniącego w bramce Tomasza Zomera lecz była to już tylko bramka na otarcie łez.

FAX BIENIÓW - CZARNI JELENIN 2:5 (0:2)

Skład:
- T.Zomer-
- M.Błoński, K.Walotka, P.Lechowicz, K.Bendiuł-
-P.Zawal, P.Morek, A.Chyliński, P.Mastalerz -
- A.Mikitiuk, A.Nieradka

Bramki:
  • Patryk Zawal 23'
  • Przemysław Mastalerz 35'
  • Adrian Mikitiuk 56'
  • Patryk Zawal 72'
  • Aleksander Nieradka 83'
Zmiany:
~P.Mastalerz- D.Szpalerski (70')
~P.Morek- D.Kuszek (70')
~P.Zawal- S.Nieradka (78')
~A.Chyliński- Art.Nieradka (80')

ZDJĘCIA

sobota, 7 sierpnia 2010

Po raz kolejny na piątkę!

Czarni walczą o pierwsza jedenastkę dziś w meczu z Budowlanymi Gozdnica cała dwudziestka potwierdziła że, na nią zasługuje wygrywając 2:5. Dobre występy zaliczyli młodzi zawodnicy jak i nabyci. Czarni zaczęli odważnie. Piękna akcja Aleksandra Nieradki i Adrian Mikitiuk strzałem z głowy zdobywa bramkę. Drugie trafienie zdobył zawodnik asystujący. Aleksandr zszedł do środka i pięknym strzałem strzelił bramkę podwyższając prowadzenie. Budowlani odpowiedzieli kontrując Czarnych. Po faulu testowanego w drużynie Zbigniewa Mastalerza arbiter wskazał na jedenastkę, przy której szans nie miał Tomasz Zomer. Szybko odpowiedział Michał Błoński lewą stroną minął zawodników Gozdnicy i strzelił w sługi róg. Dwie bramki dołożył Dawid Szpalerski wykorzystując wyśmienite podania kolegów z drużyny. Wszystko się dobrze zapowiada przed pierwszym meczem Czarnych z Faxem Bieniów.

Bud. Gozdnica 2:5 Czarni Jelenin

niedziela, 1 sierpnia 2010

Zmęczeni, zwyciężeni.

Czarni Jelenin pomimo sporego wysiłku w sobotnim meczu, mieli mało czasu na regeneracje bo dziś o 17 w planie mieli kolejny sparing z Traperem Chichy. Zespół gości dotarł jednak godzinę później. Sparing miał na celu wyodrębnienie pierwszej jedenastki. Pomimo wielu zmian i roszad zespół Jelenina dobrze poradził sobie z rywalem. Goście dobrze zaczęli, wykorzystując niecelne podanie Patryka Zawala drużyna przyjezdna strzeliła gola na prowadzenie. Czarni Jednak szybko odpowiedzieli. Strzał z dystansu Adriana Mikitiuka bezproblemowo znalazł drogę do siatki. Kolejna bramka na prowadzenie została zapisana na konto najlepszego strzelca drużyny Aleksandra Nieradki który opanował piłkę w polu karnym i strzelił obok bramkarza. Obaj strzelcy dali popis przy trzeciej bramce dla Jelenina. Po podaniu Aleksandra, Adrian piętkę skierował piłkę do siatki drwiąc z obrońców przyjezdnych. Przy takim wyniku Czarni mogli poszanować piłkę. Lecz marnowali przy tym seryjnie dobre okazje. Zespół Trapera odpowiedział po zamieszaniu w polu karnym nieupilnowany napastnik Chich skierował piłkę do siatki. Nie pozostało nic innego jak podnieść wynik. Po zmianie stron Czarni ponownie zaczęli pierwszą jedenastką. Co przyniosło efekty, kolejny piękny strzał Adriana Mikitiuka trafił pod samą poprzeczkę bramki rywala. Czarni prowadzili już wtedy 4:2. Warto było postawić na młodzież i zawodników wracających do gry. Po opadnięciu z sił gospodarzy inicjatywę przejął Traper. Nasi obrońcy zapomnieli o nieobecności sędziów liniowych i łapali na spalone. Co dobrze wykorzystał zespół gości strzelając dwie bramki z rzędu. Formalności dopełnił Po raz czwarty Adrian Mikitiuk z pierwszej piłki posyłając potężny strzał do siatki rywala.

Czarni Jelenin 5:4 Traper Chichy

sobota, 31 lipca 2010

Dobre zapowiedzi

Czarni bezproblemowo poradzili sobie ze sparing-partnerem. Gołym okiem można było dostrzec różnice klas. Gdyż zespół Sparty Miodnica zaatakował gospodarzy kilka razy oddając przy tym sporo niecelnych strzałów. Czarni już w pierwszej połowie mogli sporo prowadzić. Dogodne okazje marnowali napastnicy. Dopiero po pierwszej bramce gra nabrała tempa. Po akcji Przemka Mastalerza Adrian Mikitiuk świetnie wykończył podanie kolegi. Czarni poszli za ciosem po dośrodkowaniu w pole karne Adrian Bednarczuk zmieścił piłkę przy słupku bramki. Swoimi umiejętnościami technicznymi popisywali się Adam Chyliński oraz strzelec pierwszej bramki Adrian Mikitiuk który mijał jak tyczki zawodników Miodnicy w ostateczności strzelając trzecią bramkę dla swojej drużyny lobując bramkarza. Na chwilę później ponownie indywidualną akcje zakończył zdobyciem bramki. Wynik podwyższyć mógł Adam Chyliński strzałem z pierwszej piłki, gdy ta trafiła w poprzeczkę. Z najbliższej odległości dobić ją mógł Damian Kuszek lecz nieczysto trafił w piłkę. Po kontuzji Kamila Bendiuł Czarni grali w 10'. Stracili bramkę lecz nie przeszkadzało im to aby zdobyć kolejną ostatni w tym meczu strzał Patryka Zawala z dystansu trafił w bramkę.

Czarni Jelenin 5:1 Sparta Miodnica

wtorek, 27 lipca 2010

Zagrajmy razem!

Już w sobotę 31.07 o godzinie 17 Czarni Jelenin rozegrają sparing ze Spartą Miodnica. W drużynie będą testowani nowi gracze oraz sprawdziany ustawień. Kolejny mecz kontrolny na 07/08 sierpnia nie jest zaplanowany. Trwają porozumienia z rywalami wyższych półek, lecz jeszcze nie do końca jest powiedziane iż do takiego meczu dojdzie. W razie jakichkolwiek pytań lub zainteresowań rozegrania sparingu prosimy skontaktować się pod numer: 692417491 lub 500268135. Pierwszy mecz Czarni zagrają w Bieniowie z miejscowym Faxem.

Wzmocnienia

Czarni Jelenin po nieudanym sezonie szykują wzmocnienia. Do drużyny przymierzanych jest kilku nowych graczy. Można powiedzieć że, spore dziury pozostałe po odejściu Łukasza Bieleszczuka oraz Marcina Sechafera zostały załatane. Jak na razie najbliżej porozumienia z klubem jest bramkarz Tomasz Zomer występujący w IV ligowej drużynie Twardy Świętoszów. Zawodnik ten przez pół roku bronił barw Czarnych Jelenin w jesiennej rundzie klasy A. Kolejny niemal pewny przejścia jest Michał Błoński zawodnik Unii Kunice Żary 21-letni obrońca, który zaliczył dobre występy w Czarnych Żagań oraz Twardym Świętoszów. Trwają przymiarki również na takie pozycje jak środek pomocy, lewa pomoc, oraz środkowy napastnik. Gdzie porozumienia między klubem a Mateuszem Góralem, Adamem Chylińskim i Przemkiem Mastalerzem są na dobrej drodze.