niedziela, 26 kwietnia 2009

Pechowy finał!













Mecz z liderem ŁKS Łęknica nie można zaliczyć
do
udanych. Czarni mieli strasznego pecha w
ofensywie,
napastnicy nie mogli przełamać się po
pierwszej
bramce w konsekwencji przegrali mecz 1:4.

Czarni wspaniale weszli w to spotkanie stwarzali sobie wiele
okazji lecz taktyka ŁKS polegał na przechwytywaniu w
przedpolu faulem lub ostrym wejściem. Źle rozgrywane
rzuty wolne pomogły wyjść z contrą piłkarzom ŁKS.
Już w 10' goście mogli objąć prowadzenie napastnik Łęknicy
wyszedł sam na sam z Łukaszem Bieleszczukiem lecz piłka
uderzyła w wewnętrzną cześć słupka. Przez pierwszą połowę
nie było widać przewagi z żadnej ze stron. Lecz to zespół z
Łęknicy stworzył kolejną okazje na zdobycie bramki,
do zagranej piłki na 16 metr nie doszedł Łukasz Bieleszczuk po
podaniu niepilnowany zawodnik za jego plecami dobił piłkę.

W drugiej odsłonie meczu obie drużyny próbowały szybko
strzelić bramkę. Łęknica nie czekała długo.
Atakowali skrzydłami tuż po wrzutce ustawiony przed bramką
zawodnik niefortunnie wbił piłkę do bramki podcinając skrzydła
Czarnym Jelenin. Czarni nie podłamali się stracona bramka bo
dosłownie 3 min. po golu odpowiedzieli bramką kiedy Aleks
Nieradka otrzymał podanie w polu karnym i mając obok siebie
obrońcę, z narożnika pola 5m uderzył w długi róg obok
bezradnego bramkarza gości. Od tej pory zaczęły się szturmy
na bramkę rywali. Ponownie Aleksander Nieradka był bliski
podwyższenia wyniku strzałem głową z 6m. Przyjezdni też
stwarzali okazje uderzenie głową sparował na poprzeczkę
Łukasz Bieleszczuk po raz kolejny popisując się świetną
interwencją. Czarni ponownie ruszyli, wielką nieskutecznością
raził Aleks Nieradka marnując kolejna 100-u procentową
okazje sam na sam strzelając w nogę goalkeepera.
Czarni spokojnie mogli prowadzić 4:2 gdyby nie
po raz kolejny zmarnowali okazji tym razem szanse miał
Adrian Mikitiuk poszedł do końca za piłą lecz trafił w słupek.
Piłka wędrowała jak po sznurku między Adrianem Mikitiukiem
Aleksandrem Nieradką i Marcinem Sechaferem, po kilku
podaniach piłkarze znaleźli się pod bramką rywali a Aleksander
zmarnował całą akcję uderzając obok bramki.
Piłka niestety nie potrafiła znaleźć drogi do bramki,
a jak mówi powiedzenie niewykorzystane okazje lubią
a wręcz muszą się zemścić. I tak się stało po błędzie w
ustawieniu obrońców i zamieszaniu w polu karnym zawodnik
ŁKS przyjmuje i przerzuca pikę głową nad bezradnym
Bieleszczukiem. Jeszcze w doliczonym czasie ŁKS przybił
gwoździa do trumny w zamieszaniu w polu karnym strzałem
głową piłkarz Łęknicy pokonuje bramkarza Czarnych Jelenin.














CZARNI JELENIN - ŁKS ŁĘKNICA 1:4

Skład:

-Ł.Bieleszczuk -P.Dominik, K.Walotka, M.Sechafer, K.Bendiuł
-P.Zawal, Art.Nieradka, A.Mikitiuk, P.Czura
-Aleks.Nieradka, P.Lechowicz

Bramki:
  • Aleksander Nieradka (58')
Zmiany:

P.Lechowicz ~ W.Tworek (46')
M.Sechafer ~ Ark.Nieradka (80')
P.Zawal ~ D.Szpalerski (87')

niedziela, 19 kwietnia 2009

Mecz rozstrzygnęły jedenastki.

Czarni Jelenin po znakomitej
walce
wywieźli z Leszna
Górnego 3 pkt.
W meczu nie
było wiele
okazji ale za to
dwa rzuty karne
które
przesądziły w loterii,

Nie one
grali główną role a
Łukasz Bieleszczuk
który
bez problemu zatrzymywał
napastnika
Garbarni Radomira Roztockiego.


Spotkanie obu drużyn sędziował były zawodnik i trener
Czarnych Jelenin Jarosław Babiarz obiektywny arbiter.
Zespół z Leszna Górnego za wszelką cenę chciał się odegrać
za porażkę na naszym stadionie aż 6:1.
Już na początku zespół Garbarni miał dogodne sytuacje,
lecz bramkarz Jelenina wyszedł z nich bez problemu.
Swoją szansę w 30' minucie meczu miał Aleksander Nieradka
lecz bramkarz KSG brutalnie wyprostowaną nogą uderzył go
w twarz. Za co został ukarany tylko żółtym kartonikiem.
Sam poszkodowany wymierzył kare i zdobył bramkę.

W ostatnim meczu ten sam bramkarz został ukarany czerwoną
kartką za pokazanie środkowego palce w kierunku kibiców
Jelenina. Czarni musieli podwyższyć prowadzenie i strzelić
bramkę na powiększenie prowadzenia. Stało by się odwrotnie
bo pod koniec połowy wychodzącego już z pola karnego
zawodnika Garbarni faulował Marcin Sechafer sędzia wskazał
po raz kolejny w tym meczu na jedenastkę. Do piłki podszedł
najlepszy egzekutor KSG, Radomir Roztocki i nie zdołał
strzelić do zaszytej bramki Łukasza Bieleszczuka który
po raz kolejny rozgrywa znakomity mecz.
Druga połowa polegała na grze defensywnej.
Pomocnicy głównie skupiali się na obronie którą trzymali
Kamil Walotka
i Marcin Sechafer. Niestety bez
nieobecnego Kamila Bendiuł oraz Piotra Lechowicza.


GARBARNIA LESZNO - CZARNI JELENIN 0:1(0:1)

Składy:

CZARNI-
-Ł.Bieleszczuk -P.Dominik, K.Walotka, M.Sechafer, P.Czura
-Art.Nieradka, M.Nowaczyk, A.Mikitiuk, P.Zawal
-Aleks.Nieradka, D.Szpalerski

GARBARNIA-
-Leńczuk-Janczak, Król, Lauterbach-
-Petluszewski, Bryjak, Gawron, Pych, Pluta
-Roztocki, Frydlewicz

Bramki:
  • Aleksander Nieradka (k.31')
Zmiany:

D.Szpalerski ~ Ark.Nieradka (46')

Kartki:

Marcin Sechafer
Adrian Mikitiuk
Kamil Walotka

sobota, 11 kwietnia 2009

Ważne punkty...

Mecz z przedostatnim
w tabeli Orłem Konin
Żagański nie przyniósł
zbyt wiele trudności
piłkarzom gospodarzy.
Czarni Jelenin poradzili
sobie z rywalem

lecz momentami,
musieli się sporo napocić
aby nie dopuścić gości
do strzelenia bramki.

Gdyby nie patrzeć na pauzę Patryka Zawala i
kontuzje pachwiny Piotra Lechowicza to
można powiedzieć ,że Czarni ten mecz
zagrali w optymalnym składzie.

Po zwycięstwie Orła ze Spartą Mierków
Czarni nie podeszli do spotkania lekceważąco.
Drużyna przyjezdna w pierwszej połowie wysoko
postawiła poprzeczkę. Już na początku Łukasz
Bieleszczuk wspaniałą paradą musiał interweniować
po strzale niepilnowanego zawodnika przyjezdnych.
Nie pozwolili gospodarzą na rozegranie piłki między
liniami pomocy i ataku. Stoperzy Orła skutecznie
przechwytywali futbolówkę przed polem karnym.
Szansę na zdobycie gola dla czarnych mieli
Adrian Mikitiuk i Kamil Bendiuł z rzutu wolnego
lecz obie piłki nie sprawiły trudności bramkarzowi.
Już sędzia prawie zakończył pierwszą część spotkania.
Kiedy to Paweł Czura podjął próbę wrzucenia piłki
w pole karne zawodnik Konina zatrzymał piłkę ręką
w polu karnym. Sędzia wskazał prawidłowo na jedenastkę.
Którą łatwo na bramkę zamienił Aleksander Nieradka.

W drugiej odsłonie meczu nie było rewelacji.
Kibice nie mogli zadowalać się grą lecz
mogli podziwiać bramkę Marcina Sechafera
który ustawiony przed polem karnym z pierwszej
piłki strzelił fenomenalną bramkę.
Niedługo po bramce bramkę mógł zdobyć Paweł
Dominik, po wrzutce piłka dostała wiatru i uderzyła
w poprzeczkę niestety nikt nie zdołał jej dobić.
Strasznego pecha miał w końcówce Aleksander
Nieradka zmarnował cztery z rzędu szanse
sam na sam, dwa razy został zatrzymany przez
bramkarza i dwa razy pudłował na prawie pustą bramkę.
Piłkarze mieli wiele zarzutów do arbitra za co
byli karani kartkami. Dwoma żółtymi a w
konsekwencji czerwoną kartka został ukarany
Artur Nieradka. Jedną żółtą lecz siódma w sezonie
dostał także Kamil Bendiuł co sprawia ,że nie
zagra w następnym meczu z Garbarnią.


CZARNI JELENIN - ORZEŁ KONIN ŻAGAŃSKI 2:0 (1:0)

Skład:

-Ł.Bieleszczuk -P.Dominik, K.Walotka, M.Sechafer, K.Bendiuł
-D.Szpalerski, M.Nowaczyk, A.Mikitiuk, P.Czura
-Aleks.Nieradka, Art.Nieradka

Bramki:
  • Aleksander Nieradka (k.44')
  • Marcin Sechafer (60')
Zmiany:

D.Szpalerski ~ W.Tworek (70')
Aleks.Nieradka ~ Ark.Nieradka (75')

Kartki:

Artur Nieradka
Adrian Mikitiuk
Kamil Bendiu

sobota, 4 kwietnia 2009

Ten sam scenariusz...

Na kolejny mecz wyjazdowy
Czarnych Jelenin gościł
Olbrachtów. Błękitni po
sporych wzmocnieniach
nie dali rady pokonać
przyjezdnych którzy
trzeci meczu rzędu
wygrywają wynikiem 2:1.

Czarni nie mogli zagrać pełnym składem
nieobecność Łukasza Bieleszczuka automatycznie
wykluczyła z gry w polu Pawła Czurę który musiał
zastąpić go bramce. Trener nie mógł także skorzystać
z Marcina Nowaczyka i Ochryniuka który narzeka na
bóle w kolanie po meczy z Deltą Sieniawa Żarska i
Patryka Zawala który pauzuje za czerwoną kartkę

Na protokole można było dostrzec mi. Adriana Mikitiuka
Który w 6' minucie pokazał wszystkim jak wykonuje się
rzuty wolne, ustawił piłkę na 35m. i potężnym strzałem
obudził bramkarza gospodarze który musiał tak szybko
wyciągać piłkę z siatki. Na kolejną bramkę Czarni nie
czekali długo. Po rzucie rożnym bramkarz Olbrachtowa
wypiąstkował piłkę pod nogi Aleksandra Nieradki .
Ten natomiast przyjął i strzałem po koźle przełamał
swoją niemoc zdobywając trafienie tym samym
podwyższając prowadzenie na 0:2. Szanse na zdobycie
gola miał jeszcze Waldemar Tworek strzałem z głowy
mógł zaskoczyć bramkarza lecz trafił w poprzeczkę.


W drugiej połowie
Czarni jakby osłabli,
nie mogli stworzyć
dogodnej akcji.
Błękitni natomiast
wykorzystali moment
i szturmowali bramkę
broniącego Pawła Czury.
Zbyt agresywnie grający
obrońcy nie chcieli dopuścić do tego aby gospodarze
strzelili bramkę kontaktową. Kiedy jeden z napastników
wtargnął w pole karne Artur Nieradka chcąc, niechcąc
podciął go. A arbiter sędziujący to spotkanie wskazał na
jedenastkę której nie zdołał obronić bramkarz Jelenina.
Do końca spotkania Czarni praktycznie nie dopuścili
do strzałów. Bronili się wychodząc z kontrami.
Na minutę przed końcem meczu niebezpieczną okazje
stworzyli po raz kolejny domownicy.
Lecz Paweł Czura uratował nasz zespół od utraty bramki.
A sędzia kończącym gwizdkiem uświadomił
iż to Czarni Jelenin zajmą pozycje wicelidera po tej kolejce.



BŁEKITNI OLBRACHTÓW - CZARNI JELENIN 1:2(0:2)

Skład:

- P.Czura - K.Bendiuł, K.Walotka,M.Sechafer, P.Dominik
-P.Lechowicz , Art.Nieradka, A.Mikitiuk, D.Szpalerski
- W.Tworek, Alek.Nieradka

Bramki:
  • Adrian Mikitiuk (6')
  • Aleksander Nieradka (15')
Zmiany:

W.Tworek ~ G.Szpalerski (79')

Kartki:
Kamil Bendiuł
Artur Nieradka