niedziela, 21 marca 2010

Oszukani i winni sami sobie.

Pierwsze spotkanie Czarnych Jelenin sezonu rewanżu w okręgówce zostało zakończone klęską. Przeważając całą pierwszą połowę musieli zejść z boiska z pochylonymi czołami. A wszystko zawdzięczają arbitrom którzy popełniali poważne błędy na niekorzyść gospodarzy. Czarni rozpoczęli pierwszą odsłonę znakomicie, szybko mogli wyjść na prowadzenie. Piotr Lechowicz znakomicie przerzucił obrońców Rudna gdzie sam na sam wyszedł Adrian Mikitiuk. Został tylko z bramkarzem lecz zbyt mocno uderzył futbolówkę która minimalnie minęła słupek. Nie przeszkodziło to Czarnym w wyprowadzeniu kolejnych akcji. Sebastian Nieradka efektownie wyłożył piłkę Pawłowi Morkowi ten uderzył na bramkę gości lecz centymetry zaważyły na możliwości zdobycia kolejnej bramki. Czarni z Rudna po kontrach próbowali zaskoczyć Jeleninian lecz w bramce dobrze spisywał się Łukasz Bieleszczuk. Nie minęło sporo czasu a kopię akcji powtórzył Adrian Mikitiuk. Minął obrońców uderzył lewą nogą a dobrze dysponowany bramkarz gości końcówkami palców uratował swój zespół przed utratą gola. Szansę na zdobycie bramki miał także Kamil Bendiuł, lecz po dobitce na pustą bramkę piłka niemal otarła się o słupek. Ostatnie minuty pierwszej połowy zaważyły o wszystkim. Rudnianie wykonali rzut rożny a Waldemar Tworek niepotrzebnie w akcji ratunkowej uchronił swój zespół przed stratą bramki wybijając piłkę ręką. Arbiter ukarał go czerwoną kartkę wskazując na wapno. Łukasz Bieleszczuk obronił karnego, lecz główny po sygnalizacji bocznego powtórzył stały fragment. Kolejny strzał z jedenastu metrów także wybronił, ale sędzia po raz kolejny nakazał wykonanie. Bardzo chciał aby Rudnianie strzelili bramkę, i do trzech razy sztuka pokonali Bieleszczuka. Druga połowa pod dyktando gości. Czarni w dziesięciu nie potrafili stworzyć dogodnej akcji. Drugi rzut rożny i drugą bramkę zdobyli ze stałego fragmentu Czarni Rudno. Gospodarze nie byli w stanie nic już zrobić. I ostatecznie przegrali ten mecz mogąc w pierwszej połowie prowadzić pewne trzy do zera.

CZARNI JELENIN-CZARNI RUDNO 0:2 (0:1)

Skład:

-Ł.Bieleszczuk -
- P.Lechowicz, M.Sechafer, K.Bendiuł, K.Walotka -
-P.Zawal, A.Nieradka, W.Tworek, P.Morek, S.Nieradka -
- A.Mikitiuk

Zmiany:
~S.Nieradka - P.Czura (60')
~P.Zawal - D.Kuszek (70')

5 komentarzy:

pozdrowienia zza miedzy :) pisze...

Porażka! Czarni J. w tym spotkaniu byli lepsi! To co zrobili sędziowie przekracza ludzkie pojęcie! Jestem kibicem neutralnym ale naprawdę Jelenin powinien ten mecz wygrać. Wystarczyło wykorzystać okazje. Rudno miało tylko okazje po stałych fragmentach a tak to nie istniało! Przydał się zimny prysznic. Trzeba podnieść głowę i grać dalej.

Anonimowy pisze...

nie przesadzajmy ze bylismy lepsi, no moze w pierwszej polowie, ale w drugiej to nasi stali i sie bronili nie potrafili wyprowadzic zadnej konkretnej akcji. a co do sedziow to takich idiotow jeszcze nie widzialem

Anonimowy pisze...

0:2 i lepsi ? coś nie tak ? Zgadza się jedno sędziowie byli słabi , czerwona kartka/żółta powinna być/- nie słuszna bo piłka była już w bramce jak ręką została wybita . Pierwsza połowa wyrównana jak jedni i drudzy mieli po 3 setki. Druga to atakowali goście i tylko ich indolencji strzeleckiej było 0:2 a w ogólnym bilansie z Rudnem 2:7.

Czarni pisze...

Sie dziwicie że przeważało Rudno drugą połowę! Przecież Jelenin grał w 10 tracąc ważnego zawodnika! DO tego jak już weszli młodzi to wystarczyło się bronić

Anonimowy pisze...

Autor trochę przesadził,bo pierwsza połowa była wyrównana (a że gospodarze mieli kilka sytuacji to fakt, że grali z wiatrem i tyle), druga połowa (w konsekwencji czerwonej kartki) to już niekwestionowana przewaga gości. Co do arbitrów, to boczny, który nakazał powtórzyć (2 razy) karny i tak był najlepszy z całej trójki, po dwóch pozostałych to mylili się raz na korzyść gości raz na korzyść gospodarzy. Ogólnie wygrana gości zasłużona.