niedziela, 28 marca 2010

Błędy obrońców, pokrzywdzeni przez sędziów!

W wyjazdowym spotkaniu Zenit Ługów zrewanżował się za porażkę w poprzedniej rundzie. Pogrążając Czarnych 0:4. Już drugi mecz i popisy sędziów skrzywdziły drużynę Jelenina. Czarni zagrali strasznie słabe spotkanie. Zdekompletowana obrona popełniała kuriozalne błędy a napastnicy jakby zablokowani nie potrafią się przełamać już drugie spotkanie z rzędu. Zenit występujący na stadionie w Świebodzinie wspaniale zaczął. Chcąc przestraszyć drużynę gości zaatakowali na bramkę rywala. Po krótkim okresie Czarni wyszli z sideł gospodarzy. Konstruując tym samym kilka dobrych akcji. Najdogodniejsze z nich miał Aleksander Nieradka bo aż trzy za koleją. Pierwszy raz efektownie zamknął akcje lecz nie opanował piłki. Po wtórym razie niefortunnie uderzył w futbolówkę a przy trzecim strzale świetnie spisał się bramkarz Zenitu. Od tego momentu zaczęło się jednostronne sygnalizowanie przewinień na korzyść Ługowa. Po faulu Adriana Mikitiuka w środku przedpola zawodnik wrzucił piłkę wprost na głowę zawodnika wykorzystującego błąd Kamila Walotki, strzelając po długim słupku dobywając bramkę. Po bramce miejscowi nabrali wiatru w żagle, wiatru który sprawiał wiele trudności zawodnikom Jelenina. Po błędzie Sebastiana Nieradki który podał niecelnie do środka pola karnego pod nogi napastnika, Ługowianie mogli się cieszyć ze zdobycia drugiej bramki. Do końca pierwszej połowy Czarni nie byli już w stanie nic zrobić. Ze spuszczonymi głowami pozostało zejść do szatni by po przemyślanych błędach wejść na płytę boiska i wybuchać śmiechem ze szkolnych błędów arbitrów. Najpierw dwa razy nie dopatrzyli się faulu w polu karnym gości a kolejno zagrania ręką. Czarni mieli sporo do zarzucenia arbitrą za co byli karani żółtymi kartonikami. Ługowianie nie przejmowali się sytuacją na boisku grając swoje, dołożyli jeszczę bramkę po dobitce strzału wybronionego przez Łukasza Bieleszczuka. Po tej akcji bramkarzowi Jelenina puściły nerwy, pamięcią będąc jeszcze w meczu z Rudnem zarzucił arbitrą złe sędziowanie słowami: Co wy panowie odpier****cie, to jest piłka nożna?! Za co sędzia ukarał go odrazu czerwienią. Od tego momentu zawodnicy Jelenina zbuntowali się drwiąc i szydząc z czynów arbitrów. Po głupim błędzie Aleksandra Nieradki sędzia główny chcąc pogrążyć gości podyktował "z klapelusza" jak twierdzili nawet gospodarze -jedenastkę! Paweł Morek zastępujący w bramce "Bielego" prawie wybronił swój zespół. Do końca spotkania Czarni grali w "dziadka" z zawodnikami Ługowa którzy mieli jeszcze 100% okazje lecz ich niewykorzystali. Czarne chmury krążą nad Czarnymi, winni samymi sobie muszą teraz w okrojonym składzie jechać do Świdnicy aby walczyć o ważne punkty!

ZENIT ŁUGÓW-CZARNI JELENIN 4:0 (2:0)

Skład:

-Ł.Bieleszczuk -
- P.Lechowicz, K.Walotka, P.Czura, P.Dominik-
-P.Zawal, A.Mikitiuk, P.Morek, S.Nieradka -
- A.Nieradka, P.Nieradka

Zmiany:

~P.Nieradka - D.Kuszek (65')
~P.Dominik - A.Bednarczuk (70')
~P.Czura - B.Tworek (80')

2 komentarze:

humisink pisze...

No sędziowie dali dupy nie powiem! Ale jesteście sobie sami winni. Komentowaliście ich błędy to oni potraktowali was tak jak potraktowali. Uważam że mecz był równy :) Pozdrowienia! ps.: Dobrze gracie tylko troszeczkę nerwowo! Tak samo jak i my powalczycie o ten środek tabeli!

AA pisze...

nasza nerwowość i nasze komentowanie było uzasadnione!! drugi mecz z rzędu i na naszej drodze stają nieporadni, niekompetentni sędziowie. wychodzę z założenia ze w tych czasach to sędziowie chcą błyszczeć i być głównymi bohaterami naszych rozgrywek !! to piłkarze a nie sedziowie powinni się wyrózniać na boisku. trudno, teraz trzeba nie tylko walczyc z przeciwnikiem ale tez z sędzią.

byliśmy słabsi i zasłuzyliśmy na poraszkę ale nie w takim wymiarze!

w srode mecz który musimy wygrać!!