niedziela, 25 listopada 2012


CZARNI Jelenin - Beskid Bożnów 6:3 (1:2)


Bramki:
Konrad Gabiga 3
Damian Kuszek
Patryk Znojek
Paweł Morek

niedziela, 18 listopada 2012

Lider pokonany!

„Nie taki diabeł straszny jak go malują”. Wraz z pierwszym gwizdkiem nasi zawodnicy cierpliwie czekali na to, co zrobi rywal, który nie ruszył od razu do szaleńczego ataku tylko starał się spokojnie bez pośpiechu rozgrywać piłkę. Jednak bardzo dobra i konsekwentna gra naszego zespołu w obronie sprawiła, że KSF był w stanie jedynie zbliżyć się do pola karnego.  Na początku staraliśmy się głównie grać z kontry, ale z czasem mogliśmy pozwolić sobie na śmielsze ataki, przez co różnica między zespołami zaczęła się zacierać. W pewnym momencie gościom udało się przedrzeć przez naszą obronę, jeden z zawodników wparował z lewej strony w pole karne i zdecydował się na strzał jednak trafił w bramkarza następnie piłka przeleciała na drugą stronę bramki do niepilnowanego partnera, który miał przed sobą tylko pustą bramkę, ten zaś na nasze szczęście źle trafił w futbolówkę. Niestety w 27 minucie w trochę głupi sposób tracimy pierwszą bramkę. Po wyrzucie autu Gerard Gabiga nie opanował piłkę, przez co przejął ją rywal, który dostrzegł niekrytego kolegę i zagrał do niego, a ten mając przed sobą tylko bramkarza pewnie trafił do siatki. Ta sytuacja jednak nas nie podłamała i ruszyliśmy do odrabiania strat, na efekty nie musieliśmy długo czekać. Paweł Morek zagrywa z rogu pola karnego górną piłkę do stojącego na ok. 7 metrze Aleksandra Nieradki, nasz najlepszy snajper ze spokojem wyrównał stan meczu. Do końca pierwszej połowy nic się nie zmieniło. Zielonogórzanie od początku spotkania byli przeważającym zespołem, jednak z biegiem czasu ta przewaga była coraz mniej widoczna.

Takiego początku drugiej części tego pojedynku nikt się chyba nie spodziewał, a na pewno nie rywale. Rozpoczęcie z środka, Konrad Gabiga od razu ruszył w stronę bramki KSF-u, przeszedł kilku zawodników gości, a następnie zagrał do Aleksandra, przed którym stał tylko bramkarz i jak w pierwszej połowie bez problemu go pokonał. Pięć minut później przejęliśmy piłkę na własnej połowie, Damian Kuszek dostrzegł niepilnowanego Konrada i zagrał do niego górną piłkę, ten nie mając przed sobą nikogo przebiegł pół boiska i pięknym strzałem wyprowadził drużynę na 2 bramkowe prowadzenie. Wtedy Zielonogórzanie przystąpili do dużo śmielszych ataków, a my podobnie jak w Nietkowie staraliśmy się obronić wynik i kontrować rywali.  Skuteczność gości pozostawiała wiele do życzenia, gdyż dwukrotnie nie potrafili trafić z ok. 5 metrów w bramkę. Dwukrotnie świetnymi interwencjami ratował nas Arkadiusz, najpierw wybronił przy samym słupku strzał z przewrotki, a następnie strzał z rzutu wolnego. Dopiero w 76 minucie udało im się zdobyć druga bramkę, wymiana kilku podań i zawodnik rywali znalazł się przed naszym bramkarzem, którego okiwał i strzelił gola. To jednak wszystko, na co było stać KSF tego dnia. W tym czasie przeprowadziliśmy kilka ataków jednak nie przynosiły one efektów w postaci bramek. Najlepszą okazję w drugiej połowie miał Kamil Iwaniak który przebiegł z piłką prawie pół boiska, ale gdy znalazł się przed bramkarzem posłał ją obok słupka. Tym samym jesteśmy jedynym zespołem, któremu udało się pokonać drużynę z Zielonej Góry i z dorobkiem 30 punktów kończymy rundę jesienna na 2 miejscu. Wielkie brawa dla chłopaków za ambitną walkę, każdy z nich tego dnia zostawił na boisku kawał zdrowia. BRAWO!!! 


CZARNI Jelenin - KSF Zielona Góra 3:2 (1:1)

Skład:
- Ark.Nieradka -
- T.Kupczyk, G.Gabiga, P.Lechowicz, M.Znojek  -
- P.Znojek, P.Morek, D.Kuszek, K.Iwaniak -
- A.Nieradka, K.Gabiga -


Bramki:
 Aleksander Nieradka 33' 46'
Konrad Gabiga 51' 

Zmiany:
M.Znojek - A.Mikitiuk (65')
A.Nieradka - M.Walotka (83')

piątek, 16 listopada 2012

Odrabiamy zaległości!

Już niedługo drugie podejście do meczu z liderem obecnych rozgrywek KSF-em Zielona Góra, drużyną jak dotąd niepokonaną. Zielonogórzanie wygrali wszystkie 14 spotkań i są zdecydowanymi faworytami do awansu. Po ostatniej wpadce liczymy na rehabilitacje naszego zespołu i udane zakończenie rundy w postaci zwycięstwa.


Niedziela 18 listopada godzina 13.00 boisko w Jeleninie
Czarni Jelenin - KSF Zielona Góra

niedziela, 11 listopada 2012

Przegrali wygrany mecz!


Wielkie rozczarowanie, pierwsza porażka na własnym boisku i to z drużyną, z która nie powinno mieć to miejsca.Początek spotkania to ataki naszej drużyny, głównie skrzydłami. Często wchodziliśmy z piłką w boczne sektory pola karnego i zagrywaliśmy wzdłuż bramki, lecz nie przynosiło to zamierzonego efektu. Jedna z takich akcji przeprowadził Kamil Iwaniak, ten zamiast podania zdecydował się na strzał, bramkarz wybił piłkę w stronę Aleksandra, ale nie był on w stanie dobrze uderzyć na pustą bramkę. W 28 minucie wyszliśmy na prowadzenie, po technicznym strzale Aleksandra z ok. 16 metrów. Nasza radość nie trwała długo, gdyż chwilę później był remis. Goście zagrali długą piłkę do swojego napastnika, wydawało się, że nie powinna ona sprawić problemów naszym obrońcom, jednak rywal przeszedł naszego stopera i bez problemu przelobował bramkarza. Wtedy gra się trochę bardziej wyrównała. A wynik do przerwy już się nie zmienił.Druga połowa to już całkowita nasza dominacja, która powinna nam zapewnić zwycięstwo. Najwięcej problemów zawodnikom Orła sprawiał Kamil Iwaniak, który chyba z 4 razy wychodził sam na sam z bramkarzem, ale nie potrafił go pokonać, najczęściej piłka przelatywała obok słupka. W pewnym momencie znajdowała się przed nim pusta bramka i obrońca, lecz po jego strzale piłka trafiła właśnie w tego stojącego przed linią przeciwnika. Goście w tym czasie przeprowadzili jedna groźna kontrę na szczęście poradził sobie z nią Arkadiusz. Niestety końcówkę meczu nasz golkiper nie może zaliczyć do udanej. W 81 minucie podczas wyprowadzania akcji piłka odbiła się od ręki naszego zawodnika, a sędzia podyktował rzut wolny z ok. 30 metrów. Zawodnik gości zdecydował się na strzał, z którym nie poradził sobie nasz bramkarz, piłka po jego rękach wpada do siatki. Jeszcze przed końcem regulaminowego czasu rywale przeprowadzili kontrę, po której zawodnik Orła miał by przed sobą tylko bramkarza, całą sytuację faulem musiał ratować Oskar Winiarski. Kolejny wolny tym razem trochę bliżej, do piłki podszedł zdobywca poprzedniej bramki. Uderzenie, piła przechodzi między naszym murem i ponownie po rękach Arkadiusza wpada do siatki. Po tym ciosie nie byliśmy już w stanie się podnieść. W ogólnym rozrachunku nie zagraliśmy porywającego meczu, zagraliśmy przeciętnie, ale zdecydowanie lepiej od przeciwnika, większość spotkania to my kontrolowaliśmy grę po prostu brakło trochę szczęścia. No nic teraz czekamy na KSF, aby udowodnić, że to była jednorazowa wpadka na naszym boisku.


 CZARNI Jelenin - Orzeł Szlichtyngowa 1:3 (1:1)

Skład:
- Ark.Nieradka -
- T.Kupczyk, G.Gabiga, P.Lechowicz, O.Winiarski -
- K.Gabiga , D.Kuszek, M.Znojek, K.Iwaniak-
- A.Mikitiuk, A.Nieradka -


Bramki:
Aleksander Nieradka 28'


piątek, 9 listopada 2012

15 kolejka.


W niedzielę Czarni podejmą na własnym boisku drużynę ze Szlichtyngowej. Rywal zajmuje 5 miejsce i traci do naszego zespołu 2 oczka, jednak ma on rozegrane jedno spotkanie więcej. Na wyjazdach Orzeł nie radzi sobie zbyt dobrze, z 6 meczy wygrał tylko jeden oraz jeden zremisował. Więcej informacji na orzelszlichtyngowa.futbolowo.pl.


Niedziela 11 listopada godzina 14.00 boisko w Jeleninie
Czarni Jelenin - Orzeł Szlichtyngowa

sobota, 3 listopada 2012

Zwycięstwo na trudnym terenie!


Początek spotkania w naszym wykonaniu wyglądał imponująco. Pierwszy strzał na bramkę i poprzeczka, niewiele pomylił się Oskar Winiarski. Nie minęła minuta, a cieszyliśmy się z prowadzenia. Aleksander Nieradka wyszedł sam na sam z bramkarzem i bez problemu umieścił piłkę w siatce. W 12 minucie po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Aleksander. Gospodarze na pewno nie spodziewali się takiego przebiegu wydarzeń. W dalszej części spotkania Nietków rzucił się do ataku w celu odrobienia strat, zaś my staraliśmy się grac z kontrataków. Przed utratą bramki ratowało nas czasami szczęście i nieudolność strzelecka Odry. Raz piłka trafiła w poprzeczkę, a reszta strzałów mijała światło bramki. Do kuriozalnej sytuacji doszło po dośrodkowaniu rywali z rzutu wolnego, kiedy to dwóch niepilnowanych zawodników znalazło się na 5 metrze, jednak podczas strzału jeden z nich trafił w swojego kolegę, a następnie piłka trafiła w ręce Arkadiusza. Nasz zespół próbował jeszcze kilka razy zagrozić bramce gospodarzy, lecz nie przynosiło to zamierzonego efektu. Druga połowa przebiegała pod dyktando Odry, która po 10 minutach zdobyła bramkę kontaktową. Po złym wybiciu piłki przez Oskara piłka trafiła pod nogi rywala, ten zaś zgrał wzdłuż pola karnego do swojego partnera, który z zaledwie kilku metrów skierował ja do siatki. Nietków za wszelka cenę starał się doprowadzić do remisu, co zmusiło naszą drużynę do defensywy i tzw. „obrony Częstochowy”, jednak po raz kolejny w wielu przypadkach piłka mijała światło naszej bramki. Przy jednej z akcji świetną interwencją popisał się Arkadiusz, a innym razem jeden z naszych zawodników musiał wybijać futbolówkę z linii. Nasza drużyna starała się wyprowadzać kontry, lecz z mizernym skutkiem, dopiero 2 minuty przed końcem udało się jedna z nich wykorzystać. Patryk Znojek zagrał w polu karnym do nadbiegającego Kamila Iwaniaka, a ten bez problemu podwyższył prowadzenie wybijają rywalom z głowy marzenia o choćby jednym punkcie.


Odra Nietków - CZARNI Jelenin 1:3 (0:2)

Skład:
- Ark.Nieradka -
- T.Kupczyk, G.Gabiga, P.Lechowicz, O.Winiarski  -
- P.Znojek, P.Morek, D.Kuszek, K.Iwaniak -
- A.Nieradka, K.Gabiga -


Bramki:
 Aleksander Nieradka 2' 12' 
Kamil Iwaniak 92'

Zmiany:
A.Nieradka - M.Walotka (65')