niedziela, 30 maja 2010

Remis który bardziej boli od porażki.

Następna porażka w wykonaniu Jelenina. Z tego remisu może być zadowolona tylko jedna z drużyn. Syrena Zbąszynek! Która ten mecz zaczęła znakomicie. Duża wymiana podań, lecz nie okazała się skuteczna. Obie drożynę miały na swoim koncie po kilka niecelnych strzałów. Przez pierwszą połowę dominowała drużyna gości. Świetną okazję na zdobycie bramki miał Adrian Mikitiuk który strzałem z rzutu wolnego trafił w słupek. Lecz to w drugiej odsłonie meczu zaczęło się widowisko które zdominowała drużyna Jelenina. Czarni zaczęli odważnie wysoko na połowie rywala. Lecz drużyna Syreny wyszła z kontrą i po dośrodkowaniu z najbliższej odległości zawodnik Zbąszynka umieścił futbolówkę w siatce. Na tym się nie skończyło. Czarni jak w transie atakowali bramkarza gości z obu stron. Pierwszą okazję miał Sebastian Nieradka który minął obrońcę lecz gorzej z wykończeniem gdyż piłka trafiła w ręce bramkarza. Kolejny rzut wolny dla Jelenina. Do piłki podszedł Adrian Mikitiuk i po raz drugi trafił w słupek. Na tym nie koniec. Wprowadzony do gry Oskar Winiarski mógł by mieć wspaniałe wejście. Pięknym podaniem obsłużyli go koledzy z drużyny lecz jego strzał także jakimś cudem obronił bramkarz. Goście ratowali swoją drużynę jak mogli broniąc się nie unikali fauli. Po odgwizdaniu przewinienia. Po raz trzeci do piłki podszedł Adrian Mikitiuk. Znając przysłowie do trzech razy sztuka, nie mógł się mylić - mocne uderzenie nad murem i czarni mogli się cieszyć z wyrównującego gola. Syrena nie mogła łatwo oddać wyniku. Stworzyła sobie akcje która mogła być przełomowa w tym meczu. Lecz zawodnicy Syreny nie znając przepisów i jeden napastnik zagrał drugiemu piłkę do przodu. Co w piłce nożnej wiąże się jednoznacznie "spalony"! Czarni musieli uniknąć takich błędów. Lecz swoich popełniali jeszcze więcej. Kolejna akcja Jelenina piłka zagrana z lewej strony do czyhającego pod bramką Aleksandra Nieradki-(I o czym tu mowa jeżeli nawet najlepszy strzelec pudłuje z 5 metrów.) Można tylko wnioskować albo oduczył się strzelać na bramkę albo mówić o wielkim pechu. Zdezorientowani piłkarze Syreny już tylko się bronili. Po zagraniu piłki do bramkarza arbiter odgwizdał -pośredni. Po raz czwarty Adrian Mikitiuk postanowił strzelać na bramkę z najbliższej odległości. Lecz kolega z drużyny za mocno zagrał mu piłkę i trafił w jedenastu osobowy mur Syreny. Zawodnicy Zbąszynka byli tak zaskoczeni grą Czarnych że, postanowili ich sprawdzić. :) Wynik tego sprawdzania był jednak negatywny.

CZARNI JELENIN - SYRENA ZBĄSZYNEK 1:1 (0:0)

Skład:

- Ł.Bieleszczuk-
- M.Walotka, D.Matczak, P.Czura, K.Bendiuł-
-P.Zawal, A.Mikitiuk, D.Kuszek, S.Nieradka -
- P.Lechowicz, A.Nieradka

Bramki:
  • 68' Adrian Mikitiuk
Zmiany:
~P.Zawal- O.Winiarski (63')
~P.Czura- P.Dominik (70')
~M.Walotka- W.Tworek (80')

sobota, 22 maja 2010

Jedną nogą w klasie A...

Kolejny wyjazdowy mecz Czarni przegrali przez nieskuteczność. Tym razem z Zenitem Myszęcin. Fatalnie przygotowana płyta boiska sprawiała dużo problemów obu drużyną. Z wysokiej trawy było tylko widać górną połowę piłki. To Czarni narzucali tempo gry. Akcje podbramkowe dwoiły się i troiły lecz zabrakło ostatniego podania i wykończenia akcji. Najdogodniejszą z nich miał Patryk Zawal który przerzucił bramkarza lecz obrońca wybił piłkę z linii bramkowej. Bramkę mógł także dołożyć Adrian Mikitiuk lecz żaden ze strzałów nie znalazł drogi do bramki. Akcje prawą stroną mógł także wykończyć Damian Kuszek lecz z najbliższej odległości trafił w bramkarza. Zenit wyszedł z kontrą długie podanie wzdłuż bramki i po błędzie Kamila Bendiuł napastnik Myszęcina zaskoczył bramkarza Czarnych. Czarni próbowali jak mogli. Lecz piłka nie potrafiła znaleźć drogi do bramki.

ZENIT MYSZĘCIN-CZARNI JELENIN 1:0 (1:0)

Skład:

- Ł.Bieleszczuk-
- M.Walotka, K.Bendiuł, P.Czura, P.Dominik-
-O.Winiarski, P.Morek, D.Kuszek, S.Nieradka -
- P.Zawal, A.Mikitiuk

niedziela, 16 maja 2010

Pogodzeni ze spadkiem?

Kolejny raz Czarni z Jelenina po fatalnej grze musieli zejść z boiska pokonani. Tym razem Orzeł Szlichtyngowa skradł trzy punkty naszym zawodnikom sprzed nosa. Czarni znakomicie zaczęli. Po wrzutce Sebastiana Nieradki Paweł Czura znakomicie przerzucił bramkarza zdobywając gola na prowadzenie. Wynik mógł podnieść Paweł Morek indywidualną akcją przeszedł pół boiska mając możliwość odegrania na wolne pole do napastników wybrał gorszą możliwość po czym stracił piłkę. Chwilę później wyczyn powtórzył Aleksander Nieradka lecz wyłożył piłkę do Adriana Mikitiuka który na pięciu metrach nie potrafił umieścić piłki między słupkami. Chwile później Czarni zmarnowali znakomitą okazję z rzutu pośredniego. Z 7 metrów Adrian Mikitiuk trafił w mur. Orzeł skontrował. Stworzyli sobie jedną akcje i pokazali zawodnikom Jelenina jak egzekuje się takie prezenty strzelając bramkę na wyrównanie. Druga połowa była fatalną odsłoną w wykonaniu gospodarzy. Czarni nie potrafili stworzyć sobie okazji. Głębokie podania przechwytywał bramkarz gości. Orzeł stworzył sobie przewagę lecz bramkarz Jelenina nie dopuścił do straty gola. Dopiero w końcówce po stracie w środku pola przez Patryka Zawala zawodnik Szlichtyngowej wyszedł sam na sam z bramkarzem Jelenina i przy samym słupku zmieścił piłkę wychodząc na prowadzenie. Czarni musieli kończyć w 10' gdyż po dwóch żółtych kartkach boisko opuścił Kamil Walotka. Kolejny fatalny mecz w wykonaniu Jeleninian. Może to świadczyć ,że będą mieli spore problemy aby utrzymać się w rozgrywkach okręgówki.

CZARNI JELENIN-ORZEŁ SZLICHTY. 1:2 (1:1)

Skład:

- Ł.Bieleszczuk-
- M.Walotka, K.Walotka, K.Bendiuł, P.Czura-
-P.Zawal, P.Morek, D.Kuszek, S.Nieradka -
- A.Nieradka, A.Mikitiuk

Zmiany:

~P.Dominik- P.Czura (60')
~A.Mikitiuk- P.Nieradka (80')

sobota, 8 maja 2010

Bliscy pokonania wicelidera !

O ogromnym pechu mogą mówić zawodnicy Jelenina którzy walcząc do końca nie zdołali pokonać Cariny Gubin na jej terenie. Od początku faworyzowana przez arbitrów Carina nie potrafiła znaleźć drogi do bramki. Dopiero po katastroficznych błędach arbitrów gospodarze wypracowali sobie przewagę bramkową. Którą w końcówce goście z Jelenina mogli łatwo odrobić. Pierwsza połowa bez wątpienia pod dyktando gospodarzy Czarni bez 3 najlepszych zawodników a mianowicie Łukasza Bieleszczuka, Marcina Sechafera oraz Adriana Mikitiuka nastawili się na grę obronną. W pierwszej połowie po błędzie Waldemara Tworka piłkę przejął najlepszy snajper Cariny i nieomylnie umieścił piłkę w siatce. Czarni mogli wyrównać po przechwycie w środku pola Piotr Lechowicz wraz z duetem napastników zaatakowali bramkę rywala. Wychodząc 3 na 1 po podaniu do Pawła Morka który minął bramkarza i stanął wprost na pustą bramkę sędzia boczny uniósł chorągiewkę. W drugiej połowie błędów arbitra bocznego nie brakowało. Nie długo po gwizdku Carina strzeliła gola z 3 metrowego spalonego czego tym razem nie dopatrzył się arbiter. Wszystko było dobrze aż do akcji w której Paweł Czura broniący bramki Jelenina nie uratował akcji sam na sam po której paść mógł gol. Wybił piłkę, lecz sędzia tego spotkania "ni stąd ni zowąd" wskazał na jedenastkę której nie zdołał obronić bramkarz Czarnych. Od tego momentu świadomi porażki goście zaczęli odrabiać straty. Pierwszą bramkę dla Jeleninian po zamieszaniu w polu karnym strzelił Piotr Lechowicz. Czarni nabrali wiatru w żagle. Strzał Pawła Morka z półobrotu z 30 metra trafił w poprzeczkę. Kolejny strzał tym razem Aleksandra Nieradki od poprzeczki znajduje drogę do siatki. Gol kontaktowy dał jeszcze nadzieje zawodnikom Jelenina. Carina już nie istniała, po dośrodkowaniu Pawła Morka strzał na bramkę oddał Aleks Nieradka bramkarz wybił piłkę na wbiegający Sebastian Nieradka miał tylko przyłożyć nogę aby wbić futbolówkę do pustej bramki lecz zbyt lekko uderzył piłkę. Czarni próbowali indywidualnie. Po rajdzie Pawła Morka który został sfaulowany w obrębie pola karnego, sędzia wskazał na rzut wolny którego fatalnie przestrzelił Aleksander Nieradka. Czarni mogli w tym meczu powalczyć o punkty. W osłabionym składzie przegrać jednym oczkiem z wiceliderem to także osiągnięcie. Miejmy nadzieje za tydzień na pokonanie Orła Szlichtyngowa.

CARINA GUBIN - CZARNI JELENIN 3:2 (1:0)

Skład:

- P.Czura-
- M.Walotka, K.Walotka, K.Bendiuł, P.Dominik-
-P.Zawal, P.Morek, P.Lechowicz, W.Tworek , O.Winiarski -
- A.Nieradka

Zmiany:

~O.Winiarski - S.Nieradka (46')
~W.Tworek - D.Kuszek (55')

niedziela, 2 maja 2010

Dwie bramki w końcówce.

Na swoim terenie Czarni Jelenin nie dali rady wyżej notowanej Alfie Jaromirowice. Po wyrównanej pierwszej połowie mogło paść dużo bramek. Czarni oddali dużo strzałów lecz niestety w bramkarza, Alfa natomiast stwarzała je dużo groźniejsze zmuszając naszego goalkeepera do interwencji. Wielki pech i kontuzja w 30 minucie naszego motoru napędowego i kapitana drużyny Adriana Mikitiuka sprawiła ,że Alfa wygrywała grę o środek pola. W drugiej połowie obraz gry wyglądał podobnie. Mogło się wydawać, że mecz zakończy się wynikiem bezbramkowym. Lecz w końcówce długie podanie ze środka pola po nie porozumieniu Kamila Bendiuł oraz Patryka Zawala zawodnik wrzucił piłkę do nabiegającego napastnika który z najbliższej odległości pokonał Łukasza Bieleszczuka. Alfa poszła za ciosem wykorzystując roszady w naszej drużynie, pomimo walki do końca zawodników Jelenina udało się gościom strzelić drugiego gola.

CZARNI JELENIN-ALFA JAROMIRO. 0:2 (0:0)

Skład:

-Ł.Bieleszczuk -
- P.Czura, P.Lechowicz, K.Walotka, K.Bendiuł-
-P.Zawal ,M.Sechafer, A.Mikitiuk, O.Winiarski -
- A.Nieradka, P.Nieradka

Zmiany:

~A.Mikitiuk - W.Tworek (28')
~P.Czura - B.Tworek (80')
~P.Nieradka - D.Kuszek (75')